Wśród osób w średnim wieku wykładzina może budzić niezbyt sympatyczne wspomnienia z czasów PRL – bo owszem, wykładzina była poszukiwana, ale nie znaczy to, że była przy tym wizualnie atrakcyjna i estetyczna. Razem z meblościankami tworzyła nieodłączny krajobraz blokowiska w Polsce Ludowej, o siermiężności której wielu chciałoby na zawsze zapomnieć.
Ważne nie tylko dla malca: Podłoga do pokoju dziecięcego
Młodsi nie mają już tego typu wątpliwości przy zakupie i nie są obciążeni traumatycznymi, wnętrzarskimi skojarzeniami. To dlatego coraz częściej mając wybór: wykładzina czy dywan, decydują się na tę pierwszą. I to wcale nie dlatego, że – jak mylnie sądzi wielu – wykładzina jest tańszym i gorszym zamiennikiem dywanu, ale dlatego, że coraz częściej daje ona prawdziwe pole do popisu dla osób szukających atrakcyjnej możliwości wyposażenia domu.
Rodzaje wykładzin
Wykładziny można podzielić na dwie grupy. To wykładziny dywanowe i elastyczne. Te pierwsze mają zastosowanie w niemal każdym pomieszczeniu. No, może oprócz kuchni i przedpokoju. Wykładzina dobrze sprawdza się w każdym, także dziecięcym pokoju. Ma wiele zalet. Bez względu na rozmiar pokoju można ją idealnie dopasować do jego kształtu. Może więc pokryć jego całą powierzchnię albo wybrany fragment.
Wśród wykładzin spotyka się bogate wzornictwo. Nie przypominają one już jednokolorowych płacht na podłodze, jak było przed laty. Wykonane z naturalnych tworzyw wykładziny stanowią element ocieplający mieszkanie i to nie tylko dosłownie, ale również wizualnie. W dodatku wykładzina wycisza pomieszczenie, ponieważ ogranicza hałas u sąsiadów, jak i pozwala wyciszyć hałas we własnym mieszkaniu, co ma szczególne znaczenie, gdy w domu są małe dzieci.
W tych miejscach nie kładź wykładziny
Wykładzina dywanowa nie sprawdzi się w korytarzu i miejscach przechodnich. Zwłaszcza ta z dłuższym włosiem ma tendencje do wygniatania się na niej psujących wrażenie „ścieżek". W takich miejscach z kolei najlepiej sprawdzi się wykładzina elastyczna, wykonana najczęściej z tworzywa sztucznego. Jednym z rodzajów takich wykładzin jest linoleum. Jest niezwykle odporne na wycieranie, a ze względu na warstwę lakieru, łatwo je utrzymać w czystości.
Poczytaj też: Wykładzina, deska czy panele laminowane
Ze względu na dowolne wzory, w jakich mogą być wykonane, doskonale imitują na przykład wygląd paneli podłogowych, kafli, desek czy płytek ceramicznych. W niczym nie przypomina to znanych z PRL kiepskiej jakości, gumowych powierzchni, które zalegały w korytarzach wielu mieszkań. Ich bogata kolorystyka pozwala dobrać elastyczną wykładzinę praktycznie do każdego wnętrza. Niektóre z nich można też zastosować na balkonach i tarasach, jeśli nie planuje się położenia tam gresu. Przynajmniej w części ochronią powierzchnię przed wchłanianiem wilgoci i dostawanie się wody pod samo okno.
Ceny wykładzin
Nowoczesna, solidnie wykonana wykładzina nie jest tania. Na rynku dostępne są modele kosztujące nawet 200 złotych za metr kwadratowy, choć można oczywiście znaleźć i takie, które kosztuje poniżej 30 złotych za metr. Wszystko zależy od rodzaju wykładziny, a także długości (tak zwane runa). Najdłuższe „włosie" może mieć nawet ponad 4 centymetry długości, dzięki czemu wykładzina bardziej przypomina puszysty dywan, a nie klasyczną wykładzinę „chodnikową".
