Spis treści
Windykator – kto to taki?
Windykator jest osobą odpowiedzialną za odzyskiwanie długów na rzecz wierzycieli. W przeciwieństwie do komornika nie jest zatrudniany przez sąd, tylko przez prywatne firmy windykacyjne lub banki. Głównym zadaniem windykatora jest kontakt z osobą zadłużoną i nakłonienie jej do zwrotu długu, a także pomoc w ustaleniu najlepszego sposobu spłaty. Prawną podstawę działania windykatorów stanowi ustawa Prawo przedsiębiorców z dnia 6 marca 2018 r.
Windykator należności to profesja, który nie wiąże się z koniecznością ukończenia studiów kierunkowych. Osobie takiej przydaje się jednak wiedza z zakresu prawa, finansów oraz biznesu. Przydadzą się również umiejętności negocjacyjne, gdyż temat zwrotu należności jest trudny i delikatny, a współpraca z dłużnikiem nie zawsze przebiega gładko.
Czym windykator różni się od komornika?
Jak wspomniano, komornik jest pracownikiem wymiaru sprawiedliwości, podejmującym działania w oparciu o decyzje sądu. W związku z tym przysługują mu różne specjalne uprawnienia, takie jak np. prawo do przeszukania dłużnika i jego miejsca zamieszkania, otwierania siłą zamkniętych pomieszczeń i skrytek czy zajmowania majątku osoby zadłużonej. Komornik wykonuje również wyroki eksmisyjne, usuwając niepłacące osoby z zajmowanego lokalu.
Tymczasem windykator nie ma nic wspólnego z sądem i nie przysługują mu żadne nadzwyczajne uprawnienia. Nie ma więc prawa nikogo ani niczego przeszukiwać, zajmować majątku itd. W praktyce windykator może tyle, co każdy obywatel – może jedynie przypominać dłużnikowi o niespłaconych kwotach i namawiać do ich zwrotu.
Jak windykator należności odzyskuje długi?
O windykatorach krąży mnóstwo historii jak z horroru, opisujących praktyki takie jak zastraszanie czy wręcz przemoc fizyczna. Są to jednak działania nielegalne – windykator powinien działać w granicach prawa. Do metod, które może stosować windykator, należy:
- wysyłanie dłużnikowi pism i e-maili nawołujących do spłaty zobowiązania,
- kontakt telefoniczny i SMS-owy z osobą zadłużoną,
- zapukanie do drzwi dłużnika, by z nim porozmawiać,
- umówienie się z dłużnikiem na rozmowę w miejscu publicznym,
- ustalenie, jakim majątkiem dysponuje dłużnik (tylko legalnymi metodami),
- informowanie o skutkach niespłacania zadłużenia (np. wpisanie do Krajowego Rejestru Dłużników),
- wypracowanie wraz z dłużnikiem harmonogramu spłaty.
Istotą pracy windykatora powinna być współpraca z osobą zadłużoną w celu wspólnego ustalenia najlepszej metody spłaty długu. W praktyce jednak rzadko udaje się nawiązać dialog i wypracować kompromis – dłużnicy na ogół jak ognia unikają kontaktu z windykatorem, a część pracowników firm windykacyjnych stosuje metody przypominające raczej nękanie czy zastraszanie niż próbę rozmowy.
Chroń swoje dane i pliki
Czego nie wolno windykatorowi?
Po otrzymaniu pisma czy telefonu od windykatora osoba zadłużona często wpada w panikę. Wiele osób mylnie sądzi, że windykator może to samo, co komornik, a niewiedza tylko pogłębia strach. Warto więc znać swoje prawa i mieć świadomość, że w razie przekroczenia uprawnień przez windykatora dłużnik nie jest bezsilny.
– Działania, które są szeroko opisywane przez dłużników w sieci – typu: nękania, wymuszenia, dzwonienie w środku nocy – naruszają prawo i tego z pewnością windykatorzy nie mogą robić. W przypadku takich praktyk należy podjąć zdecydowane kroki – m.in. zgłosić wszelkie naruszenia organom ścigania – radzi Marcin Czugan, Prezes Zarządu Związku Przedsiębiorstw Finansowych.
Czego nie wolno windykatorowi? Przede wszystkim nie ma on prawa:
- wejść do domu dłużnika bez jego zgody,
- przeszukiwać miejsc i osób,
- grozić i zastraszać (samo poinformowanie o skutkach niepłacenia nie jest groźbą),
- szantażować,
- stosować przemocy,
- zajmować majątku (w tym środków na koncie),
- nękać telefonami po kilka razy dziennie czy w środku nocy,
- nachodzić osobę zadłużoną w miejscu pracy,
- eksmitować,
- podawać nieprawdziwych informacji nt. wysokości długu czy terminów spłaty,
- kłamać na temat możliwych skutków niepłacenia,
- zmuszać do ujawnienia, jaki majątek posiada dłużnik,
- informować osób trzecich (np. rodziny, pracodawcy) o sytuacji dłużnika,
- podszywać się pod komornika,
- żądać zwrotu przedawnionego długu.
Warto zwrócić szczególną uwagę na ostatni punkt. Jest to bowiem niestety dość często spotykana – i niezgodna z prawem – taktyka.
– Może się zdarzyć, że nierzetelne firmy windykacyjne wykorzystują niewiedzę dłużników dotycząca przedawnienia roszczeń, chcąc uzyskać spłatę długu przeterminowanego – ostrzega na swojej stronie Krajowa Rada Komornicza. – Pamiętajmy, że kredyty jako świadczenie okresowe przedawniają się po 3 latach, jeśli jednak uznamy dług, okres przedawnienia wydłuża się do lat 10.
Co robić, jeśli windykator złamał prawo?
Co do zasady dłużnik powinien dla własnego dobra podjąć współpracę z windykatorem i podjąć próbę spłaty zobowiązań. Jednak jeżeli pracownik firmy windykacyjnej przekroczy swoje uprawnienia, należy natychmiast reagować. Przede wszystkim warto wytknąć windykatorowi, że postępuje niezgodnie z prawem – może go to zniechęcić do dalszych prób np. zastraszania. Dobrym pomysłem jest w takiej sytuacji gromadzenie dowodów – przechowywanie pism, nagrywanie swoich interakcji z windykatorem itp.
Gdzie szukać pomocy w przypadku nękania czy zastraszania przez windykatora? Osoba zadłużona może zwrócić się m.in. do:
- Rzecznika Praw Konsumentów,
- Rzecznika Praw Obywatelskich,
- Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów,
- Komisji Nadzoru Finansowego,
- Komisji Etyki ZPF,
- Rzecznika Etyki ZPF,
- policji.
Warto pamiętać, że kontakt z tymi organizacjami czy służbami nie pogorszy sytuacji dłużnika – podmioty te mają obowiązek udzielić pomocy niezależnie od tego, czy dana osoba spłaca swoje długi, czy też nie. Bierność w obliczu łamania prawa przez windykatora grozi tym, że nielegalne działania będą się powtarzały.
– Organizacje naruszające jakiekolwiek dobra dłużników są marginalną częścią branży i konieczne jest podejmowanie działań mających na celu piętnowanie i wyeliminowanie ich praktyk z rynku – podkreśla Prezes ZPF.
Warto wiedzieć, że za groźby czy stosowanie przemocy w celu wymuszenia zwrotu pieniędzy windykatorowi grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności (zgodnie z art. 191 Kodeksu karnego).
