Stopy procentowe w górę, raty kredytów hipotecznych też. O ile?
Rekordowo niskie stopy procentowe – na poziomie 0,1 proc. – obowiązywały w Polsce od maja 2020 r., sprawiając, że kredyty hipoteczne były wyjątkowo tanie. Najwyższa od 20 lat inflacja w końcu zmusiła jednak RPP do działania. W efekcie stopy wzrosły z 0,1 proc. do 0,5 proc.
Dla osób spłacających kredyt mieszkaniowy oznacza to nieco wyższe raty do spłacenia. O ile wyższe? Nową wysokość raty można obliczyć za pomocą kalkulatora zmiany oprocentowania przygotowanego przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Jeśli chodzi o zobrazowanie, jak zmiany stóp wpływają na raty, Eksperci Związku Banków Polskich pokazują to na przykładzie kredytu hipotecznego o wartości 300 tys. zł zaciągniętego na 25 lat. Przy stopach na poziomie 0,1 proc. rata takiego kredytu wynosiła 1346 zł miesięcznie. Gdy stopy wzrosną o 1 proc., rata wyniesie już 1501 zł. Przy podwyżce stóp o 4 proc. rata kredytu rośnie do 2026 zł miesięcznie.
„Rzeczpospolita” zwraca z kolei uwagę, że wzrost stóp procentowych oznacza także, iż kredytobiorca musi zapłacić wyższą kwotę odsetek. W przypadku kredytu podobnego jak we wcześniejszym przykładzie wystarczy wzrost stóp o 2 proc., by łączne odsetki do spłacenia wzrosły z ok. 104 tys. zł do ok. 200 tys. zł.
Polski Instytut Ekonomiczny: to dopiero początek podwyżek
Podwyżki stóp tej jesieni spodziewała się większość ekspertów. I choć jeszcze we wrześniu RPP zagłosowała za pozostawieniem stóp procentowych na dotychczasowym poziomie, już miesiąc później przewidywania się sprawdziły. Co więcej, zdaniem analityków Polskiego Instytutu Ekonomicznego obecna podwyżka stóp to dopiero początek i kredytobiorcy powinni przygotować się na kolejne.
– Spodziewamy się, że cykl podwyższania stóp procentowych będzie kontynuowany (...) – oceniają specjaliści PIE. – Uważamy, że zacieśnianie polityki pieniężnej będzie stopniowe – kolejne podwyżki prawdopodobnie nie przekroczą 25 pb. (...) Prognozujemy, że do końca 2022 roku stopy procentowe wrócą na poziomy sprzed pandemii (1,5 proc.).
Jak zauważają eksperci, wzrost stóp był nieunikniony – podobne decyzje podjęły ostatnio wszystkie banki centralne w Europie Środkowo-Wschodniej. To, o ile stopy ostatecznie wzrosną, zależeć będzie od tego, jak szybko uda się opanować inflację.
Polacy zadłużają się na potęgę
Póki co Polacy wydają się nie przejmować ryzykiem dalszego wzrostu stóp procentowych. Kredyty hipoteczne sprzedają się nadzwyczaj dobrze, a pożyczane kwoty – z powodu zaporowych cen mieszkań – są coraz wyższe. Jak donosi wprost.pl, wniosków o kredyt spływa tak dużo, że banki nie nadążają z ich rozpatrywaniem. Klient musi nieraz czekać na decyzję dwa, trzy miesiące.
– II kwartał 2021 bije kolejne rekordy – czytamy w informacji prasowej ZBP. – Ponad 67 tysięcy nowo udzielonych kredytów to wzrost o 17 proc. w relacji do I kwartału i rekord od czasu kryzysu subprime [2007–2009 – przyp. red.]. Pod względem wartości udzielonych kredytów, sektor bankowy osiągnął wynik wszechczasów z kwotą ponad 22 mld złotych, przekraczając rekordowy wynik ubiegłego kwartału o ponad 23 proc., a wynik sprzed roku – o ponad 64 proc.
Tak duży ruch na rynku kredytowym to oczywiście dobre wieści dla banków. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że liczba udzielonych kredytów jest dziś najwyższa „od czasu kryzysu subprime”. Chodzi bowiem o pamiętny globalny kryzys gospodarczy z lat 2007–2009, którego skutki były odczuwalne jeszcze przez długi czas. Czy powinien cieszyć fakt, że rynek kredytów jest dziś równie rozgrzany jak przed tamtym kryzysem?
Koniec hotelu Marriott w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?