Spis treści
Jakie grzyby jadalne są teraz w lesie? To świetna pora na grzybobranie
Koniec września i początek listopada obfituje w grzyby, więc już teraz warto się wybrać na grzybobranie. Przy odrobinie szczęścia na pewno natrafimy na smakowite i pożądane okazy grzybów. Dlatego podczas spacerów koniecznie wypatrujmy grzybów w lesie czy na łące.

Warto wiedzieć, że różne grzybów często rosną pod konkretnymi gatunkami drzew. Jeszcze przed wyjściem z domu warto sprawdzić aktualną mapę grzybów w Polsce.
Zajrzyj do galerii i sprawdź, jakie grzyby można teraz zbierać. Czas na grzybobranie!
W październiku i listopadzie znajdziemy w lesie m.in.:
- Maślaki zwyczajne – nazywane maślarzami czy borowikami maślakami. Pojawiają się od czerwca do października, zwłaszcza w sąsiedztwie sosen i modrzewi. Niektóre gatunki są bogate w białko oraz wielonienasycone kwasy tłuszczowe. Maślaki wyśmienicie smakują zarówno w wersji marynowanej, jak i duszonej.
- Borowiki szlachetne – czyli smakowite prawdziwki. Warto ich szukać w okolicy buków, dębów, sosen i świerków od lipca aż do października. Są bogate w: fosfor, żelazo, magnez, potas oraz witaminy z grupy B, zwłaszcza B1, B2 i B3. Smakują wyśmienicie w occie. Podobne walory mają też borowiki usiatkowane.
- Podgrzybki brunatne – nazywane też borowikami brunatnymi, grzybem francuskim, grzybem kasztanowym i grzybem polskim. Pojawiają się w lasach iglastych oraz liściastych już w sierpniu, zwłaszcza obok mchu. Mają wysoki poziom błonnika pod postacią chityny, która wpływa korzystnie na układ pokarmowy, reguluje pracę jelit i zapobiega uporczywym zaparciom. Świetnie się sprawdzają w klasycznej marynacie, a po wysuszeniu mogą być wyśmienitym i aromatycznym dodatkiem do bigosu, krokietów czy mięs.
- Pieprzniki jadalne – potocznie nazywane kurkami. Inne popularne nazwy grzybów to m.in.: kurza noga, stągiew, lisica, liszka. Pojawiają się pod mchem już czerwcu i możemy je znaleźć pod opadającymi liśćmi nawet w październiku. To wartościowe źródło wielu cennych witamin: B1, B6, D oraz kwasu foliowego, potasu, żelaza, wapnia. Warto wykorzystać je do jajecznicy i zamarynować na zimę.
- Czubajki kanie – znane w Polsce pod nazwami: deszczochronów, parasolników i bedłek parasolowatych. Można je spotkać już w czerwcu, a na ostatnie okazy natrafimy nawet w listopadzie. Lubią pojawiać się w trawie po burzy. Stanowią wartościowe źródło antyoksydantów oraz potasu, cynku, fosforu i magnezu. Wiele osób porównuje ich smak do kotleta schabowego, jeśli usmażymy je w chrupiącej panierce.
- Koźlarze babki – zwane też kozakami, koźlakami lub brzeziakami. Rosną w Polsce pod brzozami od lipca do listopada. Są dobrym źródłem m.in. białka, aminokwasów, potasu, magnezu i witamin z grupy B. Świetnie smakują zarówno w wersji duszonej, jak i marynowanej czy suszonej.

Zajrzyj do galerii i sprawdź, jakie grzyby można zbierać w lesie. Czas na grzybobranie!
W Internecie można znaleźć na bieżąco aktualizowaną mapę Polski, z której dowiemy się, gdzie pojawiają się grzyby jadalne. Są to dane z pierwszej ręki, czyli od grzybiarzy. Sprawdź to przed grzybobraniem.
Jak prawidłowo zbierać grzyby? O tym warto pamiętać
Zanim wybierzemy się na grzyby, zastanówmy się, w co będziemy je zbierać. Na grzybobraniu najlepiej się sprawdzi przewiewny wiklinowy kosz lub ewentualnie szerokie wiadro. Nie zbierajmy grzybów do toreb z tworzywa sztucznego, w których mogą się zaparzyć. Pamiętajmy też, że sezon na kleszcze trwa w najlepsze. Dlatego zadbajmy o odpowiedni strój i środki prewencyjne, żeby się skutecznie zabezpieczyć.
Znalezione grzyby delikatnie wyciągajmy z ziemi, starając się wykręcać je za nóżkę, lekko obracając je na przemian w dwie strony. Po wyjęciu grzyba z ziemi zasłońmy grzybnię ściółką, żeby nie wyschła i mogły z niej wyrosnąć nowe okazy.
Zbierajmy wyłącznie grzyby, które znamy. Jeżeli nie mamy stuprocentowej pewności, czy znaleziony okaz jest jadalny, to możemy poprosić o ocenę fachowca z lokalnej stacji sanitarno-epidemiologicznej, gdzie najczęściej dyżurują grzyboznawcy. Po powrocie do domu warto jak najszybciej oczyścić zebrane grzyby. Nie myjmy ich, ale dokładnie usuńmy resztki ściółki za pomocą wilgotnej szmatki.