
Lokal „z dużym potencjałem”
Kiedy o mieszkaniu nie da się powiedzieć nic dobrego, zawsze można twierdzić, że ma potencjał. W praktyce oznacza to zwykle, że lokal wymaga generalnego remontu, a nabywca będzie musiał włożyć w nieruchomość mnóstwo pracy i pieniędzy, żeby uzyskać coś nadającego się do zamieszkania.

„Dogodny dojazd do centrum”
Za tą frazą może kryć się dosłownie wszystko: autobus kursujący raz na półtorej godziny, położona kilkaset metrów dalej stacja kolejowa, a nawet... lokalizacja mieszkania blisko autostrady. Należy też podejrzliwie traktować wszelkie informacje o czasie dojazdu. Często bowiem okazuje się, że z mieszkania faktycznie da się dotrzeć do centrum w kwadrans, ale tylko samochodem wyścigowym i tylko w Nowy Rok.

Ukryty pokój przechodni
Jeśli pokój do wynajęcia jest przechodni, właściciel lokalu niestety często nie wspomni o tym w ogłoszeniu. Czasem nawet zdjęcia robione są w sposób, który ma zamaskować ten fakt. Warto więc uważnie przyjrzeć się fotografiom i wprost spytać o to właściciela – w przeciwnym razie tylko stracimy czas na oglądanie mieszkania.

„Internet we własnym zakresie”
Czasem ta fraza jest zupełnie niewinna i oznacza tylko tyle, że najemca musi sam podpisać umowę z dostawcą internetu. Zdarza się jednak, że piszą tak właściciele mieszkań, w których internetu z przyczyn technicznych nie da się podłączyć. Zawsze warto zatem o tę kwestię spytać.