Prace budowlane. Gdzie wyrzucać odpady po remoncie?

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Wiele gmin udostępnia pojemniki na gruz za darmoNie wszystkie poremontowe śmieci nadają się do umieszczenia w tzw. big bagu.
Wiele gmin udostępnia pojemniki na gruz za darmoNie wszystkie poremontowe śmieci nadają się do umieszczenia w tzw. big bagu. Sławomir Kowalski
Mimo nadejścia jesieni prace budowlane i remontowe trwają, część z nich przeniosła się do pomieszczeń wewnątrz budynków. Ale podobnie jak wiosną i latem pojawia się problem – co zrobić z odpadami poremontowymi?

Najłatwiej pozbyć się metalowych części, które można po prostu wywieźć na złom, odzyskując drobne kwoty, które pokryją chociażby koszty transportu. Jeśli w ramach remontu demontowane były żeliwne rury albo żeberkowe kaloryfery da się na nich nawet nieźle zarobić. Część materiałów można przechować przez dłuższy czas, wykorzystując przy kolejnych remontach albo oddać znajomym, którzy rozpoczynają remont u siebie. Niektóre pozostałości, jak wapno – nadaje się do odkwaszania gleby w ogrodzie czy na działce. Na tym jednak możliwości bezproblemowego pozbycia odpadów się kończą, a wymienione elementy stanowią zwykle drobny procent całości śmieci, z którymi pozostaje właściciel posesji po remoncie.

Zobacz: Remont mieszkania - formalności 

Co więc zrobić z gruzem, starymi płytami kartonowo-gipsowymi, glazurą łazienkową i płytkami ceramicznymi? Jak pozbyć się starych cegieł, elementów pieca kaflowego, farb, lakierów, a bywa że i papy, eternitu czy wełny mineralnej?

Raz w roku śmieci za darmo

Wiele miast i gmin, walcząc z plagą dzikich wysypisk śmieci, organizuje punkty selektywnej zbiórki odpadów komunalnych. Można tam – za darmo – przywieźć odpady poremontowe i „zrzucić je" w odpowiednie miejsce. Oferta dotyczy osób fizycznych, firmy nie mają tego przywileju. To jednak i tak nie rozwiązuje problemu tych, którzy gruzu i innych budowlanych śmieci mają więcej i nie wyobrażają sobie ich wożenia samochodem osobowym, wykonując niejednokrotnie kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt kursów.

Dowiedz się: Jak oszczędzać przy budowie domu? 

Dla takich osób niektóre z miast przygotowały kolejne ułatwienie. Najczęściej raz w roku można zamówić specjalny kontener na odpady budowlane (na przykład tak zwanego biga baga) i w nim umieszczać poremontowe pozostałości. Taka „torba" musi być ustawiona w miejscu, do którego swobodny dostęp będzie miała „śmieciarka" firmy wywozowe, z którą dany samorząd podpisał umowę na odbiór śmieci. Kontener taki (zwykle mieści około 1 metra sześciennego odpadów) może stać przed domem nawet przez miesiąc, co pozwoli spokojnie kontynuować prace remontowe i pozbywać się do niego na bieżąco wszystkich odpadów. W niektórych gminach możliwość darmowego odbioru określana jest w kilogramach (na przykład za darmo zostanie wywieziony zostanie kontener nie cięższy niż 500 kilogramów).

Co może i powinno trafiać do takiego kontenera?

Okazuje się, że niemal wszystkie odpady poremontowe. Od płytek podłogowych, przez panele podłogowe po ceramikę i stare cegły. Można do nich wrzucać również plastikowe rury pozostające po wymianie instalacji wod-kan, a także wszelkie worki po klejach, zaprawach tynkarskich, gipsie, cemencie czy wapnie. To także do bigbagów trafić powinny stare zlewozmywaki, muszle klozetowe, wszystkie drewniane elementy czy wiadra i pojemniki pozostałe po mieszaniu zapraw.

Celowo jednak użyto tu sformułowania „niemal wszystkie", bo jednak są odpady, które do takiego kontenera trafić nie powinny. Co więcej – jeśli się tam znajdą to firma odbierająca śmieci ma pełne prawo takiego pojemnika nie odebrać, a kosztami obciążyć właściciela odpadów. Niektóre śmieci bowiem trudno uznać za odpady komunalne, inne z kolei należą do grupy niebezpiecznych i w sposób szczególny powinny być traktowane.

I tak, w „zwykły" sposób nie można pozbyć się azbestu (czyli najczęściej eternitu), pozostałej po dociepleniu lub jej wymianie wełny mineralnej, a także farb, lakierów i papy termozgrzewalnej. Choć tego rodzaju śmieci – poza farbami i lakierami – trafiają się coraz rzadziej, ciągle można je spotkać. Co z nimi zrobić? Eternitem powinna zająć się specjalistyczna firma, która zdejmie go z dachu, zabezpieczy, przetransportuje i unieszkodliwi. W niektórych miastach można pozbyć się eternitu w ramach programów eliminacji azbestu za darmo, w innych trzeba za to zapłacić. Trudniej jest z wełną mineralną czy papą. Tego typu produkty nie są odpadem komunalnym, więc żeby je wywieźć trzeba podpisać umowę z firma wywozową (podobnie jak w wypadku azbestu). Najpierw trzeba ją jednak znaleźć, duże firmy nie są zainteresowane odbiorem materiału poniżej kilku ton, a z dachu domku czy szopki papy uzbiera się niewiele. Można ewentualnie samemu poszukać składowiska, które przyjmuje tego rodzaju odpady, trzeba się jednak liczyć z kosztami ich pozostawienia. Niestety, większość składowisk nie chce u siebie widzieć ani papy, ani wełny mineralnej. Nic więc dziwnego, że na dzikich wysypiskach śmieci można znaleźć najczęściej właśnie te odpady, które akurat na danym terenie nie są przyjmowane przez PSZOK-i i składowiska. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomorskie Targi Mieszkaniowe "Dom Mieszkanie Wnętrze" w Gdyni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na regiodom.pl RegioDom