W Polsce podstawą opodatkowania podatkiem od nieruchomości jest obecnie powierzchnia. W wielu innych krajach europejskich obowiązuje natomiast podatek katastralny – przy obliczaniu wysokości opodatkowania bierze się pod uwagę wartość nieruchomości. Mówi się o tym, że podatek ten ma zostać wprowadzony także w Polsce. Jego stawka miałaby wynosić ok. 1%. W praktyce oznaczałoby to, że dla przeciętnego Polaka obciążenie podatkiem od nieruchomości byłoby o kilka tysięcy złotych większe niż teraz.
Zobacz też: Nowelizacja ustawy deweloperskiej nakłada zbyt duże obciążenia na przedsiębiorców
- Wprowadzenie podatku katastralnego to generalnie dobry pomysł, ale na pewno nie na ten moment. Może za 30–40 lat, kiedy poziom życia w Polsce i siła nabywcza Polaków będą takie jak w innych, bardziej rozwiniętych krajach. Obecnie nie stać obywateli na płacenie tego podatku – mówi doradca podatkowy Paweł Dymlang z Kancelarii Paweł Dymlang Doradztwo Podatkowe.
Chociaż w założeniu ma uregulować rynek nieruchomości, wprowadzenie podatku katastralnego może być przyczyną sporego zamieszania.
- Powstanie duży ruch na rynku. Niektóre osoby będą chciały sprzedać nieruchomości, co na pewno spowoduje obniżenie ich cen. Poza tym może dojść do zahamowania rozwoju branży deweloperskiej czy też branży budowlanej – zauważa ekspert. Państwo osiągnie więc dochody z pobierania nowego podatku, ale przypuszczalnie spadną te związane z inwestycjami na rynku nieruchomości.
Czy podatek katastralny zostanie w Polsce wprowadzony? Ministerstwo Finansów twierdzi, że tego nie planuje. Temat co jakiś czas (nie tylko przed wyborami parlamentarnymi) jest jednak wywoływany, więc nigdy nic nie wiadomo.
Najem krótkoterminowy - czy zmienią się zasady?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?