W łóżku spędzamy sporą część doby. Sypialnie to pomieszczenie, które nie kojarzy nam się z obowiązkami, a z przyjemnościami – przede wszystkim z odpoczynkiem i relaksem. Przyjemnie jest wtulić się w kołdrę lub poduszkę. Mniej przyjemnie jest, gdy uświadomimy sobie między innymi, jakie pasożyty znajdują się w pościeli.
Pot
Chociaż nocą odpoczywamy, a nie podejmujemy prób wysiłkowych, to i tak się pocimy. Czasem sam materiał, z którego wykonana jest pościel i pidżama (sztuczne włókna) sprawia, że skóra w nocy nie oddycha, lecz się poci. Krople potu przedostają się przez naszą piżamę (o ile w niej śpimy) i przez powłoczkę do pościeli. Pot to nie tylko problem związany z nieświeżym zapachem, ale również pożywką dla rozwoju bakterii oraz grzybów. Alergicy powinni być tego świadomi.
Warto przeczytać: Jak często prać pościel, ręczniki i piżamy
Bakterie
Amerykańscy naukowcy z Uniwersytetu Stanowego Karoliny Północnej wzięli łóżka pod lupę. Po badaniach stwierdzili, że materace i pościel stanowią legowisko nie tylko dla nas, lecz także dla bakterii. Badacze ci utrzymują, że co trzecia bakteria, która znalazła się w pościeli, przywędrowała tam z naszego ciała. Bakterie pochodzą z naszych ust, skóry, pach czy genitaliów. Ci nieproszeni goście sprzyjają alergiom i rozwojowi chorób.
Grzyby w pościeli
Grzyby lubią ciepłe oraz wilgotne miejsca. W łóżku jest ciepło i – wbrew pozorom – wilgotno również jest, choćby dlatego, że się pocimy w nocy, zaś krople potu przenikają do pościeli. To zatem doskonałe warunki do tego, aby w pościeli pojawiły się grzyby. Te natomiast sprzyjają powstawaniu alergii. Wiedzą coś o tym m.in. astmatycy, którzy zarywają nocki nie z własnej woli. Po prostu spać nie mogą, ponieważ astma daje im się we znaki. Podobny problem mają alergicy.
Roztocze
Na widok pająka (zaliczanego do rzędu pajęczaków), biegającego po podłodze, u niektórych pojawiają się dreszcze. To z obrzydzenia. Mało kto uświadamia sobie, że w pościeli drzemie i porusza się mnóstwo podobnych pajęczaków, niewidocznych gołym okiem – mowa o roztoczach. Ich pożywieniem jest głównie nasz naskórek, który mimowolnie zrzucamy, a ich odchody powodują, że zaczynamy chorować. Objawy kliniczne alergii na roztocze to na przykład: katar, kaszel, zapalenie zatok, zapalenie spojówek oraz alergie skórne.
Zobacz: Jak zwalczyć roztocze kurzu domowego
Pluskwy
Na samo słowo "pluskwa" niektórzy dostają dreszczy. Niestety te małe owady też niekiedy ukrywają się w pościeli. To krwiopijcy. Pluskwy żywią się przeważnie krwią żywych organizmów, choćby ludzką krwią. Niekiedy na ciele rano zauważamy ślady ugryzienia albo ukąszenia, ewentualnie maleńkie ślady krwi na poduszce czy pierzynie. Te ślady mogą być dowodem na obecność pluskiew.
Naskórek, paznokcie i włosy w pościeli
Nie tylko wspomniany naskórek (ścieramy go mimowolnie, kładąc się na poduszkę i prześcieradło, a okrywając się kołdrą) i paznokcie trafiają do wnętrza materaca oraz pościeli. Nasze włosy, brwi, rzęsy, ale też sierść psa i kota albo zwykły kurz także tam lądują. Ta istna mieszanka sprawia, że pościel szybko zaczyna żyć swoim życiem, gdyż jej „zawartość" przyczynia się do rozwoju drobnoustrojów. Dlatego tak ważne jest częste pranie i zmienianie pościeli.
Warto poczytać: Jak wybierać materiał na pościel
Okruchy
Jeść w łóżku się nie powinno – tyle teoria, jednak w praktyce różnie z tym bywa. Kto w sypialni ma telewizor i ogląda na nim filmy, ten chętnie sięga po przekąski. W efekcie okruszki czy inne resztki spożywanych posiłków zostają w pościeli. To, czego my nie skonsumowaliśmy, stanie się pożywką dla wspomnianych bakterii i grzybów. Mało kto zwraca uwagę na to, że korzystając z telefonu lub tabletu w łóżku, na ich klawiaturze też gromadzą się bakterie okruszki, które lądują w pościeli.
