Oszczędzanie wody z prysznicem Natura

Większość z nas ma armaturę wyposażoną w tzw. perlator, czyli wbudowaną w baterię siateczkę. Napowietrza ona strumień wody. Coraz popularniejsze stają się również eko-przyciski oraz blokady ograniczające w znacznym stopniu zużycie wody. 

Ekologiczna rączka natryskowa, zamiast całego zestawu

Eko-przycisk w rączce prysznicowej Natura to mały punkt na środku głowicy natryskowej. Uruchamia się go lekkim kliknięciem. Wówczas woda zaczyna płynąć delikatniejszym strumieniem. Nie wpływa to jednak na obniżenie komfortu podczas kąpieli. Natomiast obniża zużycie wody. Eko-przycisk funkcjonuje jako ogranicznik ilości wypływającej wody. Jej przepływ zmniejsza się nawet do 50 proc. Gdy chcemy spłukać dużą ilość piany, możemy łatwo przełączyć na pełen strumień wody.

Aby oszczędzać wodę podczas kąpieli wystarczy, że kupimy samą rączkę natryskową (nie musimy inwestować od razu w cały zestaw). To wydatek około 230 złotych (zestaw natryskowy Natura kosztuje 500 zł). Łatwo się ją montuje do każdego modelu natrysku. Można ją samodzielnie połączyć z wężem, i ekologiczny prysznic jest gotowy do użycia.

Funkcjonalny sposób na oszczędzanie wody

W kilkuosobowych rodzinach rachunki za wodę mogą znacznie obciążać comiesięczny budżet. Aby móc zaoszczędzić, w pierwszej kolejności powinniśmy namówić domowników do rezygnacji
z kąpieli w wannie na rzecz prysznica. Kolejnym krokiem jest zachęcenie ich do korzystania z rączki natryskowej wyposażonej w eko-przycisk.

– Prysznic jest dużo bardziej ekologiczny, niż kąpiel w wannie. Warto jednak wiedzieć, że nawet 10 minutowy prysznic pod normalnym strumieniem wody pochłania 4 kWh energii, czyli tyle samo, co praca lodówki przez 8 dni. Dlatego warto szukać możliwości oszczędzania wody. Pomocny może być eko-przycisk – zauważa Marek Biały, dyrektor handlowy firmy Oras w Polsce.