Odśwież stare meble, wymieniając same fronty. Rodzaje frontów meblowych

Zamiast całych mebli, wymień tylko ich elementy

Gdy na koncie i w portfelu brak złotówek albo po prostu wymianę mebli trudno zaliczyć do priorytetów, zamiast rewolucji, można wykonać mały lifting. Też będzie kosztować, ale jednak mniej, a wymieniając na nowe same fronty, uzyskamy nieraz spektakularny efekt. W meblach kuchennych, ale też innych zabudowach: szafach, meblościankach, w zasadzie najbardziej widoczne są tylko fronty.

W luksusowej niemal sytuacji znajdują się właściciele mebli drewnianych lub fornirowanych. Te można odnowić, co wiąże się na ogół z jeszcze mniejszymi nakładami, szczególnie, gdy za lifting zabierzemy się osobiście. O możliwościach obróbki frontów fornirowanych przesądza grubość warstwy drewnianej, którą oklejony jest rdzeń. Na ogół pozwala jednak na zeszlifowanie starej powłoki lakierniczej i wygładzenie niewielkich rys, czy wgłębień. Dużo łatwiej jest z pełnym drewnem. Można je na ogół zeszlifować na gładko albo odwrotnie: wyfrezować, zmienić lekko kształt i całkowicie: kolor oraz fakturę pokrycia (mat, satyna, połysk).

Fronty wykonane z innych materiałów, niestety wymagać będą wymiany. Dokonać tego może samodzielnie każdy, kto potrafi posłużyć się wiertarką i wkrętarką, lub choćby śrubokrętem.
Gotowe fronty najlepiej zamówić u producenta lub w stolarni. Przy zamówieniu należy podać nie tylko wielkość samych drzwiczek, ale też rozstaw zawiasów, by wykonawca mógł przygotować na nie otwory. Możemy też zamówić fronty z zawiasami, jeśli mamy pewność, że uda nam się je zamontować do szafki. Wówczas przy okazji pozbędziemy się problemu skrzypienia przy otwieraniu albo zafundujemy sobie nowoczesne zawiasy samodomykające, pozbywając się problemu trzaskania szafkami. Podobnie szuflady mogą doczekać się nowych skrzynek i prowadnic.

Nie musisz robić wszystkiego samodzielnie
Taki „lifting" mebli można również zlecić specjalizującej się w tym firmie. Wpisując hasło „wymiana frontów" w wyszukiwarce internetowej, w niemal każdym mieście znajdziemy wykonawców zajmujących się realizacją takich zamówień. Oprócz wykonawstwa można często liczyć na projekt i wizualizację nowej kuchni czy sypialni z wymienionymi frontami w szafkach i zabudowach. Wykonawca bierze na siebie odpowiedzialność związaną z prawidłowymi wymiarami, a na sprzedaną usługę i towar musi udzielić gwarancji.

Przeczytaj również: Stare meble możesz odnowić sam

Rodzaje frontów meblowych dostępne na rynku

Zaletą zabiegu odświeżania mebli jest możliwość nie tyle kosmetycznych zmian: faktury, czy koloru, ale wręcz rewolucji. Nawet układ nie musi pozostać taki sam, jeśli przy okazji meble poprzestawiamy. W miejsce kilku szafek można też zamontować duże szuflady z pełnym wysuwem. Najważniejsze jednak, to dobór odpowiednich frontów, bo to one będą przesądzały o charakterze i stylu całego pomieszczenia. Do dyspozycji mamy kilka możliwości:

• fronty drewniane: najszlachetniejsze i najdroższe (od ok. 500 zł za m2). Najtańsza będzie miękka sosna, sporo droższa dębina, a najwięcej zapłacimy za drewno egzotyczne. Ich zaletą jest niewątpliwie możliwość różnego rodzaju obróbki, dzięki czemu w przyszłości będzie można je odnowić. Wady? Ano taka, że w końcu drewno prawie na pewno będzie wymagało odnowienia, a po drodze dość troskliwej pielęgnacji;
• fronty fornirowane wykonane z płyty MDF, oklejanej naturalnym drewnem to tańsza alternatywa dla pełnego drewna. Ich ceny zaczynają się od ok. 300 zł. One również dają możliwość odnowienia, choć ograniczoną ilość razy. Podobnie jak drewno nadają się do wnętrz w każdym stylu;
• fronty z płyty MDM okleinowanej folią PVC występują w wielu kształtach, wzorach i kolorach. Mogą mieć rysunek drewna albo kolor całkiem jednolity. Ważne, by producent nie oszczędzał na folii, co ma decydujące znaczenie dla trwałości mebla;
• fronty z lakierowanej płyty MDF nie dają możliwości odwzorowania rysunku drewna, za to w kolorystyce jednolitej mogą mieć wykończenia matowe, satynowe i z połyskiem w nieograniczonej wręcz palecie kolorów. Odporne na wilgoć, dzięki czemu nadają się do łazienek i kuchni, ale podatne na zarysowania, przez co niepolecane do pokoju dziecięcego;
• fronty z płyty laminowanej wiórowej lub MDF to popularne i dość trwałe rozwiązanie, dość odporne na wilgoć, uszkodzenia mechaniczne i działanie kwasów w niewielkim stężeniu. Wiórowe mogą być jedynie gładkie, ale przy MDF można pozwolić sobie również na frezowanie. Laminowane wykończenie może być gładkie matowe, perłowe, czy typu high gloss, ale też – i w takiej formie występują chyba najczęściej – z odzwierciedlonym wizerunkiem drewna.
• fronty z płyty meblowej paździerzowej, wzmacniane ramą z płyty MDF wykończone tzw. folią finish czyli cienkim, zadrukowanym preimpregnatem lub papierem dekoracyjnym to najtańsze z drewnopochodnych rozwiązań. Daje możliwość wykończenia podobnego do laminatów, ale przy zdecydowanie niższej trwałości, wymiana frontów na takie w kuchni będzie więc raczej nie bardzo opłacalna. Można pokusić się o nie w mniej eksploatowanych meblach w salonie. Kusząca jest cena – już od ok. 30 zł za metr kwadratowy;
• fronty aluminiowe są lekkie i bardzo nowoczesne w formie. Proste, gięte lub łamane profile aluminiowe w szerokiej gamie kolorystycznej mogą być łączone z płytą MDF lub występować z wypełnieniem, najczęściej szklanym. Szkło tzw bezpieczne: hartowane lub podklejone specjalną folią występuje w wielu wersjach: przezroczyste, matowe typu lakomat, czy satinato, dymione tzw. antisol, kolorowe lakierowane (lacobele) lub matowe (matelac) oraz lustra. Specjalnie dekoracyjny efekt uzyskuje się przez połączenie czystego szła ze specjalną folią aluminiową o bogatej ornamentyce – tzw. aluglass.

Więcej o rodzajach frontów: Fronty meblowe - rodzaje i ceny

W zależności od wybranego rodzaju frontów, koszt wymiany może być symboliczny lub całkiem spory. Na ogół jednak wyraźnie niższy, niż przy wymianie całych mebli. Nie mówiąc już o nakładzie pracy – w niektórych przypadkach przy wymianie frontów nawet nie musimy w całości opróżniać szafek.