Polacy ciągle nie zdają sobie sprawy, jak wiele da się zaoszczędzić na ogrzewaniu. Być może zmienią to nowe przepisy energetyczne, które wymuszą stosowanie się do wyższych norm.
Zobacz też: Idea domu pasywnego i domu energooszczędnego
- Budynki pasywne właściwie nie potrzebują systemu grzewczego. Są ogrzewane np. od ciała ludzkiego czy czynności wykonywanych przez człowieka w gospodarstwie. Co więcej, w takich domach czasami występuje nadmiar energii. W Polsce powstało do tej pory ok. 40–50 budynków pasywnych, w innych krajach można je liczyć w tysiącach – mówi serwisowi Adam Buszko z firmy Paroc.
Niestety, jeśli chodzi o budownictwo energooszczędne, nasza świadomość jest jeszcze stosunkowo niewielka. Na szczęście niedługo może się to zmienić. Zaostrzanie norm energetycznych sprawia bowiem, że powstające domy będą musiały być coraz bardziej energooszczędne.
- Od 2021 r. standardy budowlane dotyczące współczynnika przenikania ciepła przegrody będą już takie jak dla budynków pasywnych. Projektanci, deweloperzy i inwestorzy indywidualni zostaną zmuszeni się do tego stosować, a to oznacza używanie grubszej izolacji czy okien skuteczniej zatrzymujących ciepło – informuje ekspert.
Koniec hotelu Marriott w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?