Nie spalaj liści i suchych gałęzi na działce, bo dostaniesz karę

Ilona Burkowska
Palenie liści i suchych gałęziPalenie liści i gałęzi to bardzo powszechny proceder, który w okresie jesiennym właściwie nikogo nie dziwi.
Palenie liści i suchych gałęziPalenie liści i gałęzi to bardzo powszechny proceder, który w okresie jesiennym właściwie nikogo nie dziwi. jagberg (morguefile.com)
Za spalanie odpadów roślinnych w ogrodzie czy na działce można dostać mandat. Ustawa wyraźnie tego zabrania!

Jesień to czas porządków na działkach. Działkowcy pozbywają się teraz zeschłych liści, chorych gałęzi i drzew. Pozbywają, czyli najczęściej je palą. Dym unosi się nad działkami i ogrodami w całym kraju. Ogniska i unoszący się z nich dym przeszkadzają wielu mieszkańcom.
– Nie da się oddychać! – narzekają ludzie zmuszeni wdychać nieprzyjemny zapach i duszące, gryzące w gardło opary. I mają rację. Bo spalanie liści jest niezgodne z obowiązująca ustawą ustawą o odpadach (Dz.U. 2018 poz. 992, art. 31, pkt. 7), która zabrania spalania pozostałości roślinnych "poza instalacjami i innymi urządzeniami", chyba że nie są objęte obowiązkiem selektywnego zbierania. A odpady zielone takiej zbiórce podlegają.

Przeczytaj również: Wypalając trawy, wyjaławiasz ziemię i zabijasz zwierzęta 

Działkowców ten zakaz śmieszy i dziwi. Mówią, że przecież od lat jesienią palili, co się dało, czego nie dało się kompostować albo odpady, których zwyczajnie nie mieli gdzie wyrzucić. Dlatego większość z nich z ustawowego zakazu nic sobie nie robi. A to błąd. Bo kiedy dym z naszego ogniska będzie przeszkadzał sąsiadowi, ten może nawet podać nas do sądu!

Paląc liście na działce pamiętaj, że...

Gdy sąsiad wezwie straż miejską, ta za spalanie liści nie ukarze nas mandatem, ale wobec osób, które nie zastosują się do poleceń strażników, może nawet zostać sporządzony wniosek o ukaranie przez sąd.

Jeśli nasze „ognisko" spowoduje pożar i zagrożenie dla ludzi i środowiska, straż pożarna na pewno ukaże nas mandatem karnym w kwocie 500 zł, a w skrajnych przypadkach sprawa zostanie skierowana do sądu.

Sąsiad, któremu wyjątkowo uprzykrzysz życie, może też – powołując się na Kodeks wykroczeń i Kodeks cywilny – skierować sprawę do sądu.
Oto przepisy:

  • art. 82 § 1 pkt. 1 Kodeksu wykroczeń – zgodnie z nim kto dokonuje czynności, które mogą spowodować pożar, jego rozprzestrzenianie się, utrudnienie prowadzenia działania ratowniczego lub ewakuacji, polegających na niedozwolonym używaniu otwartego ognia, paleniu tytoniu i stosowaniu innych czynników mogących zainicjować zapłon materiałów palnych, podlega karze aresztu, grzywny albo karze nagany.

  • art. 51 § 1 Kodeksu wykroczeń – ten przepis dotyczy ogólnie zakłócania porządku w miejscu publicznym, za co grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny, przy czym zakłócenie porządku może nastąpić nie tylko krzykiem, hałasem czy alarmem, ale także innym wybrykiem, do którego zaliczyć można także palenie liści czy innych odpadów roślinnych, w wyniku czego duszący dym utrudnia nam egzystencję.

  • art. 144 Kodeksu cywilnego – mówi on, że właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa własności powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych (czyli np. nie można „zadymić" sąsiada robiąc ognisko na swojej posesji)

St. kpt. Ryszard Gura, rzecznik Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Zielonej Górze przestrzega, że rozpalanie ogniska na terenach śródleśnych, blisko zabudowań, czy dróg (a w takiej lokalizacji zwykle usytuowane są działki) może być naprawdę groźne. I jest niedozwolone! Dym może na przykład ograniczyć widoczność i spowodować zagrożenie dla samochodów, a nagły podmuch wiatru spowodować niekontrolowane rozprzestrzenienie się ognia w nieznanym kierunku.

Nie wolno w ognisku spalać śmieci

Działkowe ogniska mają to do siebie, że często spala się w nich także śmieci. A palenie śmieci, czyli więc starych ubrań, butów, folii, kartonów czy plastikowych butelek jest zabronione ustawą i absolutnie nie wolno tego robić. Zakaz ten reguluje Ustawa z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach(Dz.U. 2018 poz. 992). Artykuł 191 tej ustawy brzmi: „Kto, wbrew przepisowi art. 155, termicznie przekształca odpady poza spalarnią odpadów lub współspalarnią odpadów podlega karze aresztu albo grzywny". 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na regiodom.pl RegioDom