Sytuacja dotyczyła lokatorów, którzy korzystali z klatki A. – Żeby wyjść na zewnątrz, musimy skorzystać z podziemnego garażu, bo innej drogi nie ma – mówił jeden z mieszkańców.
Być może, gdyby lokatorów nie odwiedzali goście, sytuacja nie byłaby tak kłopotliwa. – Miałam wizytę koleżanki. Zaraz po tym jak opuściła moje mieszkanie, pojawiła się w nim spowrotem, bo nie wiedziała, jak ma wydostać się z budynku. Musiałam skierować ją do garażu – mówi lokatorka.
Zanim sytuacja w bloku została opanowana, pojawiły się małe komplikacje. –- Robotnicy odblokowali drzwi, jednak ktoś je na nowo zatrzasnął. Interweniowaliśmy po raz kolejny – mówi prezes spółdzielni, Wojciech Radomski. Ostatecznie nowa klamka ma być zamontowana dzisiaj.
To nie pierwszy problem z drzwiami, który pojawił się w budynku. Wcześniej lokatorzy z tej samej klatki, jak i sąsiadującej, mieli problem z drzwiami... wyjściowymi. – Blokowały się nieustannie, nie można było normalnie wejść, lecz się z nimi siłować, co i tak nie zawsze okazywało się skuteczne – mówi mieszkaniec.
Wojciech Radomski twierdzi, że to wynik eksploatacji budynku. Dziwi to, gdy weźmie się pod uwagę, że blok jest nowy – został oddany do użytku około marca. – Widocznie w projekcie nie zostało to przewidziane. Staramy się jednak usuwać problemy na bieżąco – komentuje.
Koniec hotelu Marriott w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?