Najdziwniejsze meble świata. Zobacz galerię zdjęć

Little Black Dresser to mała, elegancka komoda przypominająca sukienkę na wieszaku. Wykonana jest z drewna. To mebel dość pakowny - ma cztery szuflady. Dostępna jest nie tylko mała czarna, ale także w kolorze purpury.

Czarny stół, który zwraca na siebie uwagę nogami. Wyglądają, jak macki ośmiorniczki. Nie ma ich czterech, tylko kilkadziesiąt.

Beaver Cabinet, czyli Bobrowa Komoda. O tyle dziwna, że stylizowana na... "obrobioną" w połowie przez bobry. Wyprodukowano ją z drewna klonowego. To (podobno) ulubione drewno bobrów.

Crash Table – ten stół wygląda, jakby dopiero co był wyjęty z maszyny niszczącej, która połowę mebla zdążyła "wciągnąć". Część blatu jest gładka, a druga - pognieciona.

Rozdarta ławka. Z tej ławki... można zdzierać drewno. I to ile razy nam się podoba! Mebel został zaprojektowany tak, że część wierzchnia jest uchylna, jej brzegi wyglądają, jakby były obdarte, niczym kartka papieru.

A może szuflady na szczudłach? Trzeba się nieźle pogimnastykować, żeby coś z nich sięgnąć albo coś w nie włożyć.

Komoda dla dzieci, a właściwie dwie komódki, bo to Myszka Miki i Minnie. Trzymają się za ręce, jak to meble w zestawie. "On" ma szorty i dwie szafki, "Ona" - w spódniczce - szafkę i szufladę.

"No tak, teraz cię mam!" - zdaje się myśleć komoda, nazwana "Pani Pearson", która trzyma się pod boki. Składa się z pięciu szufladek z niefajną miną. Gdyby miała brwi, pewnie byłyby zmarszczone.

Widziałeś stół, który unosi nogę, żeby się załatwić? Otóż taki jest, to Bad Table. Przy uniesionej nodze jest rozlane mleko. Stół do kupienia w zestawie z dywanikiem. No i tym rozlanym mlekiem.

Czyżby ta komoda stała za blisko kaloryfera albo pieca? Nie, ona po prostu jest stylizowana na topniejącą. Z pięciu szuflad "spływa" drewno, a na dole jest "kałuża".