Aby wziąć udział w konkursie, należało przesłać na adres redakcji „Majstra" zdjęcia samodzielnie wykonanych realizacji w jednej z trzech kategorii: wnętrze, ogród oraz dziecko. W kategorii wnętrze mieściły się np. meble, wykończenia wnętrz czy oryginalne ich modernizacje. W kategorii ogród można było zgłaszać meble i konstrukcje ogrodowe, a także ogrodowe elementy dekoracyjne. Do kategorii dziecko zaliczono zarówno dziecięce zabawki czy meble, jak i place zabaw.
Poziom nadesłanych prac był bardzo wysoki. Po burzliwych naradach jury przyznało I nagrodę i tytuł Megamajstra roku 2011, trzy II i trzy III nagrody oraz trzy wyróżnienia. Laureaci otrzymali nagrody o łącznej wartości 21 000 zł. Były to zestawy narzędzi marki Stanley Black&Decker (dla każdego laureata) oraz talony na zakupy o wartości 3000 zł (I miejsce), 1500 zł (II miejsce), 1000 zł (III miejsce) i 500 zł (wyróżnienie).
Pierwsza nagroda i tytuł Megamajstra roku 2011
Zwycięskim projektem okazała się wiata z murowanym grillem i piecem chlebowym zbudowana przez Jerzego Łozińskiego ze Szczyglic.
Pan Jerzy z żoną zaplanował wiatę już w trakcie budowy domu, czyli kilkanaście lat temu. Pomysł został jednak zrealizowany dopiero podczas remontu domu i porządkowania działki. Łoziński do budowy wiaty wykorzystał materiały pozostałe z rozbiórki starego domu. Pod dachem zaplanował murowany grill i piec chlebowy. Budowa trwała 4 miesiące. Powstało doskonałe miejsce na odpoczynek i spotkania towarzyskie.
Nagrodę przyznano za dobry projekt, udane zagospodarowanie przestrzeni wokół domu i solidne wykonanie wszystkich elementów konstrukcji.
Drugie nagrody
Artur Gogol z Wasilkowa za plac zabaw dla dzieci w formie statku pirackiego.
Nagroda za podjęcie dużego wyzwania – skomplikowanej i przestronnej konstrukcji. Na statku dzieci znajdą piaskownicę, zjeżdżalnię, huśtawkę, sieci do wspinania, maszt z żaglem i zadaszoną sterówkę.
Aneta Mikołajczak-Funka z Poznania za domek do zabawy.
Najpierw powstała konstrukcja domku (ma 134 cm długości), potem precyzyjnie pomalowana fasada.
– Większość mebli i drobiazgów zrobiłam sama – maluję, kleję, szyję i haftuję. Budowa domku dała mi masę satysfakcji – mówi Aneta Mikołajczak-Funka. Nagrodę przyznano za realizację pomysłu wspólnego rodzinnego projektowania, precyzję i pomysłowość.
Arkadiusz Kwasigroch z Chojnic za rzeźbione meble.
– Prostymi narzędziami buduję meble z duszą. To moja pasja – mówi o sobie Arkadiusz Kwasigroch. Nagrodę przyznano za pasję i kunszt wykonywania stylowych mebli.
Trzecie nagrody
Marek Przybyłaz Ełku za ciężarówkę-zabawkę dla dzieci.
Inspiracją dobudowy ciężarówki był projekt pokazany w „Majstrze" przed laty. Pojazd stał się ulubionym miejscem zabawy dla wielu dzieci, również tych z sąsiedztwa. Nagroda za korzystanie z dobrych wzorów i za dobre stosunki z sąsiadami.
Adam Cieślak z Olsztyna za meble do trzech pokoi.
- Samodzielnie wykonałem całkowite umeblowanie pokoju dwóch chłopców (bliźniaków) oraz dwóch gabinetów - mówi Adam Cieślak. Nagroda za oryginalne projekty mebli dostosowanych do potrzeb użytkowników i perfekcyjne wykonanie.
Wiesław Staszak z Sandomierza za wyjątkowe dekoracje w ogrodzie.
Kolejka jeździ wokół altanki, w wagoniku mieści się sześcioro dzieci. Jest oświetlona, ma szybkościomierz i klimatyzację, są ruchome semafory, nastawnia i dworzec z kasą oraz rozkładem jazdy.
– Na brzegu oczka wodnego zbudowałem zamek otoczony fosą z dwoma wodospadami oraz latarnię morską. W szopie opodal zamku dwaj drwale piłują drewno (mechanizm jest napędzany kołem młyńskim, na które spływa jeden z wodospadów). Po stawie pływa model wojennego angielskiego żaglowca – ma 2,5 m długości. Na trawniku przed domem zbudowałem wóz drabiniasty z woźnicą i koniem – woźnica oczywiście porusza lejcami i batem - opowiada o swojej pasji Wiesław Staszak.
Wyróżnienia
Jakub Bartyzel z Krakowa za fotel-huśtawkę i klatkę dla gryzoni.
– Huśtawkę wykonałem z kompozytu drzewno-epoksydowego wzmocnionego włóknem szklanym. Dzięki temu jest bezpieczna – ma nośność 130 kg. Klatkę natomiast zrobiłem ze sklejki i bukowych prętów - opowiada Jakub Bartyzel.
Wyróżnienie za efektowne projekty i solidne wykonanie.
Kornel Sienkiewicz z Przemyśla za domek ogrodowy dla dzieci.
Wyróżnienie za dokładne wykonanie i gustowne wykończenie domku o prostej i nienarzucającej się formie. Jesteśmy przekonani, że to ulubione miejsce zabaw nie tylko dziewczynek.
Stefan Grzybek ze Świnnej Poręby za schody i stylową balustradę.
– Schody dębowe klejone mają konstrukcję stalową. Balustradę z kutych elementów wykonałem według wzoru z 1900 roku. Samodzielnie przygotowałem poszczególne elementy,zmontowałem i pomalowałem balustradę. Jestem technikiem mechanikiem, mam 72 lata i 40-letnie doświadczenie zawodowe jako technolog obróbki mechanicznej - mówi o sobie i swoim projekcie Stefan Grzybek.
Wyróżnienie za odwagę w podejmowaniu trudnych zadań, za precyzję wykonania i godną pozazdroszczenia witalność.
