Właściciele fotowoltaiki o mocy nieprzekraczającej 1 megawata mają obowiązek, o którym większość nie wie – donosi „Dziennik Gazeta Prawna". Okazuje się, że zgodnie z przepisami powinni oni prowadzić ewidencję energii elektrycznej. W teorii za niedopełnienie tego obowiązku grozi grzywna, jednak często nie wiedzieli o nim nawet sami urzędnicy.
Fotowoltaika do ewidencji? Ustawa o podatku akcyzowym zaskoczyła wielu
Jak pisze „Dziennik Gazeta Prawna", opublikowany niedawno projekt nowelizacji ustawy o podatku akcyzowym przypadkiem ujawnił, że wielu użytkowników fotowoltaiki nieumyślnie naruszało przepisy. Nowelizacja przepisów zwalnia „z obowiązku prowadzenia ewidencji (...) osoby fizyczne produkujące energię elektryczną z generatorów o łącznej mocy nieprzekraczającej 1 MW". Oznacza to, że do tej pory taki obowiązek istniał, o czym mało kto wiedział.
O co chodzi w praktyce? Zgodnie z art. 138h ust. 1 ustawy o podatku akcyzowym producenci energii elektrycznej z generatorów (np. fotowoltaiki) powinni prowadzić ewidencję energii. W odpowiedniej księdze, zatwierdzonej w urzędzie, należy odnotowywać m.in. dane pozwalające precyzyjnie określić, ile prądu właściciel instalacji zużywa co miesiąc na własne potrzeby. Producenci powinni także składać związane z wytwarzaniem energii odpowiednie deklaracje podatkowe.
Sprawdź: Panele fotowoltaiczne. Na jakiej zasadzie działają i jak je zamontować?
Do tej pory zarówno użytkownicy fotowoltaiki, jak i urzędnicy fiskusa sądzili, że tego typu obowiązki akcyzowe dotyczą tylko firm. Przepisy interpretowano tak, że skoro osoby fizyczne produkujące prąd z paneli na własne potrzeby nie płacą akcyzy, to nie muszą też prowadzić ewidencji. Bezsensowność takiego obowiązku zauważył sam ustawodawca, skoro postanowił go znieść przy okazji nowelizacji ustawy. Póki co okazało się jednak, że ignorowany obowiązek istnieje.
Grzywna za brak ewidencji? W teorii tak
Jaka kara grozi za niedopełnienie obowiązku prowadzenia ewidencji? Zgodnie z art. 60 i 61 par. 3 kodeksu karnego skarbowego za nieprowadzenie księgi lub jej wadliwe prowadzenie grozi grzywna w wysokości do 240 stawek dziennych. Wysokość stawki dziennej zależy od sytuacji finansowej sprawy i w 2020 r. waha się od 86,67 zł do 34 668 zł.
– Myślę, że nikt albo nieliczni dopełniali takiego obowiązku, a i fiskus do tej pory specjalnie ich nie egzekwował (...) – komentuje doradca finansowy Jacek Arciszewski cytowany przez forsal.pl. – Nie był on wprawdzie egzekwowany, ale w dobie poszukiwania nowych wpływów do budżetu może się to zmienić.
Do tej pory media nie donosiły o przypadkach ukarania posiadacza paneli słonecznych za niedopełnienie obowiązku prowadzenia ewidencji. Należy mieć nadzieję, że skoro sam ustawodawca uznał ten obowiązek za niepotrzebny, to fiskus nie zacznie teraz przeprowadzać kontroli w celu ustalenia, kto go dotąd zaniedbywał. Apeluje o to cytowany Arciszewski, podkreślając, że takie działanie mogłoby zniechęcić wiele osób do inwestowania w OZE.
Koniec hotelu Marriott w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?