Lawenda, czyli śródziemnomorski klimat w ogrodzie i domu

Lawenda pochodzi z rejonu Morza Śródziemnego. W naturze rośnie w Europie Południowej oraz Afryce Północnej, gdzie występują zarówno dwuletnie byliny jak i wieloletnie krzewy lawendy.

Osiąga ona wysokość do pięćdziesięciu centymetrów. Ma wąskie srebrzysto-zielone liście i kwiaty o barwie niebiesko-fioletowej. Krzewy lawendy sadzimy w odległości ok. 30 cm od siebie, w większej grupie, lub w rzędzie – można z niej stworzyć niski żywopłot. Ładnie wygląda w towarzystwie róż okrywowych lub rudbekii, ale te wymagają żyźniejszego podłoża.

Warto go mieć: Ogródek ziołowy - jakie zioła można w nim mieć 

Wyróżnia się wiele gatunków lawendy, jednak wszystkie lubią słoneczne stanowiska, nie znoszą zaś agresywnych przeciwników, czyli chwastów.

Lawenda nie lubi nadmiaru wody, cienia, wieczornego zraszania, wiatrów, zimna i nadmiaru nawozów. Uwielbia zaś suchą glebę, słońce i przycinanie.
Dzięki przycinaniu lawenda się rozkrzewia. Przycinanie należy wykonywać już od najmniejszych sadzonek, ponieważ tylko wtedy uzyskają one znaczną ilość pędów. Należy pamiętać, że im jest ich więcej, tym więcej będzie lawendowych kwiatów.

Cięcie ma też ogromne znaczenie dla zdrowia lawendy. Dzięki regularnie wykonywanej czynności, rośliny nie położą się otwierając tym samym swój środek. Wnętrze krzewu lawendy wystawione na czynniki atmosferyczne będzie szybciej wysychało, przez co roślina stanie się podatna na łamanie.
Lawenda musi być systematycznie przycinana, bo tylko wtedy będzie miała ładny, zwarty pokrój, a jej korona będzie gęsta. Poza tym tak pielęgnowana roślina intensywniej kwitnie. Nieprzycinana krzewinka z biegiem lat staje się coraz bardziej rozpierzchła, łysieje w środku i traci swą urodę.

Dowiedz się również: Dlaczego piwonie czasem nie kwitną

Lawendę przycinamy dwa razy w roku. Pierwszego cięcia dokonujemy latem po kwitnieniu, drugiego zaś wczesną wiosną. Ścinamy ją delikatnie, niezbyt krótko, obcinamy jedynie kilka centymetrów. Dzięki temu pędy z przekwitłymi kwiatami nie będą już rosły na długość, za to będą pojawiały się nowe pędy, które ponownie zakwitną jesienią. Wiosną przycinamy pędy o kolejne kilka centymetrów, aby pobudzić roślinę do krzewienia. Nadajemy jej kulisty kształt i ścinamy tuż powyżej najniższych młodych pędów. Nie powinniśmy dopuścić do tego, aby łodygi stały się zbyt długie i zdrewniałe. Nigdy też nie przycinamy zdrewniałych części lawendy.

Z zasuszonych kwiatów lawendy możemy wykonać zapachowe woreczki do szafy lub łazienki. Ich silny zapach odstrasza muchy i mole. Znane jest też zastosowanie lawendy w przemyśle kosmetycznym, np. jako dodatek do pięknie pachnących mydeł, żeli pod prysznic, płynów do kąpieli lub aromatycznych olejków.

Polecamy poradnik: Liliowce – długo kwitnące kwiaty bardzo łatwe w uprawie 

Lawenda ma również zastosowanie lecznicze. Olejek lawendowy działa mocno bakteriobójczo. Dodatkowo wspomaga układ nerwowy, ponieważ ma działanie uspokajające. Napary z olejku lawendy oczyszczają górne drogi oddechowe i działają korzystnie nawet przy zapaleniu płuc. W okresie przeziębień warto pić herbatkę lawendowo-miętową.

Mało kto wie, że lawenda ma również kulinarne zastosowanie, oczywiście ta z ekologicznych upraw. Jej kwiaty nadają się do zarówno słodkich kompozycji, takich jak galaretka, kruche ciasteczka (przepis na nie znajdziecie w internecie), jak i do dań wytrawnych (np, jako dodatek do sosów lub kotletów schabowych z lawendą).

Zobacz, jak smakują lawendowe ciasteczka

TVN Meteo/x-news 

Inne wykorzystanie lawendy w kuchni to lawendowy cukier, olejek, ekstrakt na bazie spirytusu czy lawendowe masło.

Ciekawostką jest to, że według wierzeń Anglików tam, gdzie rośnie lawenda, nie ma kłótni między małżonkami. Może warto więc mieć tę roślinę w pobliżu...