Kwitnące kaktusy to wcale nie rzadkość. Większość z liczącej ok. 2000 gatunków rodziny kaktusowatych może zakwitać, pięknymi egzotycznymi kwiatami. Wymagają jednak warunków możliwie zbliżonych do naturalnych, które w naszym mniemaniu zaliczają się raczej do ekstremum.
Zacznijmy od warunków naturalnych
Jak jest tam, gdzie naturalnie rosną kaktusy? Przede wszystkim sucho. Pada rzadko lub wcale. Rosną pod palącym słońcem na piaszczystym lub skalistym podłożu bardzo ubogim w składniki mineralne. Upalne dnie nie oznaczają jednak ciepłych nocy – temperatura na pustyni potrafi w ciągu kilku godzin spaść poniżej 0°C. By przetrwać w tym niekoniecznie przyjaznym środowisku, kaktusy musiały się uodpornić na gwałtowne zmiany temperatury, ale przede wszystkim wykształciły zdolność błyskawicznego pobierania i magazynowania wody. Dzięki niej mogą wytrwać nawet w tak ekstremalnie nieprzyjaznym środowisku, jak pustynia Atakama na pograniczu Peru i Chile, gdzie deszcz pada raz na 10 lat. Miesiącami, a nawet latami niepodlewane kwitną i owocują, korzystając z zapasów wody zgromadzonych w mięsistej łodydze.
Kaktusy skore do kwitnienia
Wśród wielu gatunków kaktusów znajdziemy bardziej i mniej kapryśne. Jedne zakwitną co roku, inne każą czekać na kwiat nawet kilka lat. Większe szanse na sukces mamy, wybierając mniej wymagające i częściej kwitnące gatunki.
Zobacz również: Jak dbać o kapryśnego fikusa benjamina
Wśród nich znajdziemy rozrastające się koloniami rebucje o kulistych łodygach. Na początku wiosny obsypują się licznymi kwiatami o średnicy 1,5–3 cm.
Niewielkie mamilarie o maczugowatych pędach, mają mniejsze kwiatki – ok. 1-centymetrowej średnicy, ale wyjątkowo malowniczo układające się w wianuszek wokół wierzchołka pędu. Również kwitną wczesną wiosną.
Nieco później kwiecie przykryje pojedyncze maczugowate parodie. Spod dużych, kilkucentymetrowych kwiatów młoda kulista łodyga może być wręcz niewidoczna. Starsze okazy stroją się w wianuszek jak mamilarie.
Niezwykle ozdobnym kaktusem jest gymnokalicja o kulistych pędach, oryginalnych cierniach i różowych lub zielonkawych kwiatach. Roślina jest jednak dość wymagająca.
Chcąc wyhodować większe okazy, można zaprosić na parapet przedstawiciela gatunku epifilla o długich, zwisających pędach. Ich kwiaty mogą być naprawdę ogromne – o średnicy ponad 10 cm. Kwitną latem, podobnie jak część echinopsisów o kulistych lub maczugowatych pędach. Te długowieczne rośliny o silnym wzroście mają kwiaty w kształcie lejków z bardzo długimi szypułkami. Mniej cierpliwym radość może sprawić szybko rosnący kleistokaktus Strausa, który kwitnienie zaczyna już za młodu.

(123RF)
Podłoże dla kaktusa, czyli pustynia w doniczce
Nie, wcale nie sam piasek, choć i jego spora ilość powinna się w podłożu znaleźć. Podłoże powinno jak najbardziej przypominać naturalną glebę pustynną, wysoce przepuszczalną. Podłoże dla kaktusów i innych sukulentów można kupić gotowe albo przygotować własną mieszankę. Jej bazą będzie gruboziarnisty piasek (40%), do którego dodamy ziemię (30%), substrat torfowy (20%) i perlit (10%).
Ziemię można wziąć z ogródka, pamiętając jednakże, że zanim trafi do doniczki, powinna zostać zdezynfekowana. Dezynfekcja jest konieczna ze względu na podatność kaktusów na działanie chorobotwórczych grzybów. Z tego też względu nie stosujemy do wzbogacenia podłoża kompostu. Sama doniczka nie powinna być za duża. Ot, o średnicy 1-2 cm większej od średnicy samej rośliny. Pamiętajmy o zapewnieniu odpływu wody po podlewaniu: doniczka powinna mieć dno z odpowiednią ilością otworów, a na jej dnie ułożyć należy 1-3 cm warstwę drenażu.
Stanowisko, czyli gdzie postawić doniczkę z kaktusem
W uprawie domowej, bezapelacyjnie najlepszym miejscem dla kaktusa będzie parapet południowego okna. Rośliny te mają duże zapotrzebowanie na promieniowanie UV, więc im dłużej w ciągu dnia znajdą się pod bezpośrednim wpływem słońca, tym lepiej. Latem można wynosić je na balkon lub do ogrodu, ale tylko w suche, upalne dnie.
Najważniejsze – podlewanie
Zalecany jest daleko posunięty umiar. Przede wszystkim zawieszamy podlewanie na okres od października do końca kwietnia. Całkowicie. Natomiast od maja do końca września nawadniamy rzadko, najlepiej niebezpośrednio do doniczki. Proces wybudzania roślin z zimowej hibernacji można rozpocząć na przełomie marca i kwietnia, delikatnie zraszając je każdego wieczora za pomocą spryskiwacza.
Przeczytaj równię: Podlewanie kwiatów domowych. Jak robić to właściwie
Zanim chwycimy za konewkę, ziemię w doniczce sprawdzamy palcem. Jeśli na poziomie korzeni jest całkowicie sucha, napełniamy podstawkę, pozwalamy roślinie zaczerpnąć potrzebną ilość płynu, a po godzinie wylewamy pozostałość. Na zmniejszenie częstotliwości podlewania dodatkowo wpływa wilgotność powietrza. Kaktusy wyłapują wilgoć z powietrza za pomocą igiełek, więc jeśli np. w ich sąsiedztwie bywa ustawiany nawilżacz, konewkę odstawiamy na dłużej.
Ważna jest też temperatura, która w okresie hibernacji nie powinna wynosić więcej niż 10–15°C.
Przesadzanie i nawożenie kaktusów
Oba zabiegi są z sobą powiązane. Jeśli kaktus rośnie w jednym podłożu dłużej niż trzy lata, warto dwa razy w roku nawieźć go nawozem dla sukulentów. Jeśli zaś mamy w zwyczaju przesadzać rośliny co 2-3 lata w nowe podłoże, nawożenie nie jest zalecane.
Za przesadzanie zabieramy się zimą, zanim wytworzą tzw. pędy oczekujące, czyli zawiązki nowego systemu korzeniowego. Rozwijają się one wiosną. Ich uszkodzenie spowoduje zatrzymanie wzrostu rośliny. Natomiast w trakcie przesadzania ostrożnie usuwamy suche, martwe korzenie.
A kiedy w końcu zakwitnie?
Jeśli nie kupimy kaktusa już w trakcie kwitnienia, na pierwszy kwiat możemy poczekać nawet do kilku lat w zależności od gatunku i wieku rośliny. Mniejsze rośliny zakwitają po 2–6 latach, a gatunki duże i kolumnowe nawet po 20–30 latach. Żeby w ogóle doczekać się kwiecia, należy troskliwie przestrzegać warunków uprawy. Szczególnie ważne jest pozwolenie roślinom na przejście w stan hibernacji na czas zimowy.
Warto przeczytać: Kaktusy doniczkowe potrzebują zimowego spoczynku
