Wiosna to czas na zmiany. To też dobry sezon, żeby zmienić najbliższe otoczenie, czytaj: ogródek. Jeżeli jednak nie masz ogrodu, zaaranżuj go na balkonie.
Takie kwiaty wysiej na balkon
– Turki, pelargonie i petunie nadają się do korytek na balkon, nie są wielce wymagające – wymienia Jarosław Mikietyński, ogrodnik Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. – Aksamitki, bratki i fuksje też powinny się przyjąć i zdobić nasz taras przez kilka letnich miesięcy. Podobnie, jak niecierpek.
Ogródek w wersji mini
Niektórzy już zimą pomyśleli o wiosennej aranżacji ogródka w wersji mini. – W lutym kupili nasiona i je wysieli. A teraz widzą, jak wschodzą siewki – dodaje ogrodnik. – Na razie powinno się je jeszcze nadal trzymać w mieszkaniu, choćby na parapecie. Jeśli wystawilibyśmy doniczki czy korytka na balkon na stałe, młode rośliny mogłyby nie przetrwać, ponieważ różnica temperatur między pokojową a tą panującą na zewnątrz jest zbyt wysoka.
Przyzwyczaj rośliny do zmiany otoczenia
Jeśli dzień jest ładny, pogodny, warto wystawić doniczki na balkon. Chodzi o uniknięcie szoku termicznego i tego, spowodowanego nowymi warunkami. – Wystawmy je choćby na godzinę lub kilka godzin – zaznacza dalej Mikietyński. – Trzeba przy tym pamiętać, żeby nie wystawiać ich na zbyt mocne słońce. To z tego względu, że promienie, mimo że pozornie te wiosenne są słabe, mogą spalić młode, nieodporne rośliny. Lepiej wybrać półcień.
Warto wiedzieć: Kwiecień w ogrodzie, czyli porady dla działkowców
Można natomiast osłonić rośliny w doniczkach gazą lub czystą, przewiewną szmatką. – Wieczorem radzę jednak korytka i doniczki wstawić z powrotem do mieszkania – mówi ekspert. – Tak powinniśmy robić przez kilka, a najlepiej kilkanaście dni. Na pierwsze kwiaty poczekamy pewnie do przełomu kwietnia i maja. A mniej więcej od 9 maja lub od 15 maja, czyli zimnej Zośki, jeśli pogoda pozwoli, możemy trzymać korytka na tarasie przez cały czas. Wtedy rośliny w nich rosnące nabędą już znacznej odporności. Na balkonie wybierzmy miejsce osłonięte od wiatru, zaciszne.
Kwiaty balkonowe podlewaj z głową
Kwestia podlewania roślin uprawianych na balkonie również jest istotna. – Nie należy przesadzać z podlewaniem, ponieważ młode korzonki mogą zacząć gnić – kontynuuje nasz rozmówca. – Nie można oczywiście doprowadzić do wysuszenia, bo rośliny zżółkną i uschną. Najprostsza metoda: sprawdzić palcem, czy ziemia jest wystarczająco wilgotna. Są też w sprzedaży specjalne wskaźniki, którymi można skontrolować poziom wilgotności w glebie.
Gleba do kwiatów wysiewanych na balkon
A propos gleby: do doniczek przeznaczonych na balkon można użyć ziemi z kopczyków kreta. To pulchna, żyzna gleba, bo tylko w takiej pojawiają się te małe futerkowe ssaki. W sklepach ogrodniczych też jest specjalna ziemia doniczkowa. - Polecamy także wyłożyć na dno korytka, jeszcze przed ziemią, keramzyt albo warstwę grubego żwiru i dopiero wtedy posypać go ziemią – tłumaczy specjalista. – W ten sposób ziemia będzie „oddychająca". Co równie ważne, w korytku i doniczkach trzeba zrobić dziurki od spodu, jeśli ich tam jeszcze nie ma.
Przeczytaj: Do czego wykorzystać ziemię z kopczyków kreta
Ogrodnik twierdzi, że na początku kwietnia nie warto nawozić gleby w doniczce. – Niech rośliny przyzwyczają się do niej, nabiorą odporności – wyjaśnia Mikietyński. – Pierwsze nawożenie możemy zrobić przykładowo pod koniec kwietnia. To na wypadek pojawienia się m.in. chorób grzybowych i innych szkodników.