Cuchnące odcieki zalewają posesje przy ulicy Stawki w Kielcach. Woda wdziera się na podwórka i garaże– Na przeciwko naszych domów, po drugiej stronie ulicy znajduje się gigantyczna kompostowania. Nie widać jej z ulicy. Rejonowe Przedsiębiorstwo Zieleni zwozi tu skoszoną trawę z całego miasta i kompostuje ją. Leżą tu gigantyczne jej zwały, trudne do wyobrażenia – mówi mieszkaniec Wiesław Oleksy. – Gdy spadnie deszcz, to smród jest nie do opisania. Teren nie ma odwodnienia więc cuchnąca woda płynie rzeką na naszą posesje. Zalewa podwórko a czasem garaże. Zrobiłem przekop, aby skierować ją w inna stronę, ale to nic nie dało, wody jest za dużo. Bez budowy odwodnienia nie da się rozwiązać tego problemu.
Przeczytaj: Ci mieszkańcy skarżą się na pył z pobliskiego zakładu
Kilka lat temu doszła kolejna uciążliwość. – Jakieś 2-3 lata temu "zieleń" zaczęła tu zwozić śmieci z koszy stojących na przystankach autobusowych. Sterty odpadów zapakowanych w worki leżą na ziemi. Są ich ogromne ilości. Samochody przywożą je kilkadziesiąt razy dziennie. W upalne dni smród jest nie do opisania. Pojawiły się szczury, które rozrywają worki i roznoszą odpadki – dodaje mieszkanka ulicy Stawki, Anna Radziejewska. Na trenie punktu znajduje wiata i kontener na śmieci. Czemu one nie są tam składowane?
Kompostownia coraz bardziej uciążliwa
Mieszkańcy twierdzą, że budując tu domy wiedzieli o sąsiedztwie, ale w ostatnich latach kompostownia zrobiła się bardziej uciążliwa ze względu na składowane śmieci.
– Ktoś chce nas zmusić do zamknięcia kompostowni, ponieważ przy ulicy Stawki ma powstać 200 domów. Na pewno sprzedadzą się lepiej, gdy kompostowni tu nie będzie, ale ona działa od 30 lat i na razie to się nie zmieni – mówi Michał Miszczyk, prezes Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni i Usług Komunalnych w Kielcach. – Nie możemy wybudować kanału deszczowego, gdyż nie ma, gdzie odprowadzić odcieków. W przyszłości powstanie ulica wraz z odwodnieniem wówczas możemy podłączyć się do niego.
Dodaje, że poleci, aby śmieci były składowane w kontenerach ustawionych pod wiatą. – A być może odpadki z przystanków będę wywożone na ulicę Zagańską, gdzie Veolia ma składowisko. Jestem w trakcie rozmów z firmą – informuje prezes.
Koniec hotelu Marriott w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?