Związek Banków Polskich od 2010 roku optował za wprowadzeniem długoterminowego systemu oszczędzania na cele mieszkaniowe. Taki system sprawdza się dzięki kasom oszczędnościowo-budowlanym (nie mylić ze Spółdzielczymi Kasami Oszczędnościowo-Budowlanymi, czyli popularnymi w Polsce SKOK-ami).
Rekordowe zainteresowanie dopłatami z puli MdM
Wszyscy, którzy marzą o zakupie mieszkania z dofinansowaniem w ramach programu Mieszkanie dla Młodych, powinni wziąć pod uwagę dwie sprawy. Po pierwsze: w bieżącym roku pieniędzy na dopłaty nie wystarczy dla wszystkich. Część z 730 mln zł zakontraktowanych na ten rok pieniędzy, zostało już zarezerwowanych w 2015 roku. Można spodziewać się, że w połowie roku (albo też wcześniej) potencjalni klienci będą musieli skorzystać z funduszy przewidzianych na kolejne lata – 2017 i 2018. To w rezultacie ograniczy ich wybór do oddawanych w tym czasie inwestycji.
Sytuacja zmieniła się we wrześniu
Tempo wykorzystywania pieniędzy jest coraz szybsze. To z uwagi na zmiany, jakie pojawiły się w programie we wrześniu 2015 roku. Wówczas do programu włączono mieszkania z rynku wtórnego. Tam, gdzie limity pozwalają, zainteresowanie dopłatami jest bardzo duże. – W poprzednich latach nie udawało się wykorzystać wszystkich przeznaczonych kwot na dopłaty, jednak kształt ustawy nie przewiduje ich konsumpcji w kolejnych latach - mówi Piotr Kerner, dyrektor w Metrohouse. - Taki mechanizm umożliwiłby dostęp do pieniędzy następnym potencjalnym beneficjentom, ale w obecnych uwarunkowaniach jest to niemożliwe.
Koniec Mieszkania dla Młodych w 2018 roku
Druga sprawa dotyczy informacji płynących z Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa. Te sugerują, że obecny MdM nie będzie kontynuowany. Oznacza to, że skończy się zgodnie z planem w 2018 roku. Jeżeli więc zależy nam na skorzystaniu z dopłat w ramach programu, należy już teraz bliżej przyjrzeć się ofertom znajdującym się w sprzedaży. Dotyczy to m.in. najbardziej uprzywilejowanych grup (np. rodzin z trójką lub więcej dzieci), które na dopłatach skorzystają najwięcej.
Jeśli nie MdM, to co?
Obecny program dopłat mają zastąpić kasy oszczędnościowo-budowlane. Podobne rozwiązania są bardzo popularne w Niemczech i na Węgrzech. Tylko w Czechach i na Słowacji szacowana liczba rachunków wynosi 6 mln. Nie znamy jeszcze szczegółów technicznych, ale wzorem innych kas, pewnie i w Polsce osoba gromadząca w nich oszczędności w przypadku spożytkowania pieniędzy na zakup mieszkania lub domu będzie mogła liczyć na premię. Taki sposób oszczędzania może być alternatywą dla zwyczajnych lokat bankowych.
Z najświeższych informacji ministerstwa wynika, że w kolejnych latach duży nacisk będzie położony na budowę tanich mieszkań na wynajem oraz na współpracę z samorządami przy budowie tańszych mieszkań wybudowanych na gruntach należących do samorządów. – Wyzwaniem dla obecnego rządu jest zwłaszcza idea upowszechniania wynajmu – podkreśla Marcin Jańczuk z Metrohouse. – Teraz koszty wynajmu są niewspółmiernie wysokie w stosunku do średnich zarobków w Polsce. Stworzenie mechanizmów budowy tanich mieszkań na wynajem mogłoby znacząco zmienić sytuację na rynku. Cały czas wspieramy zakup mieszkań, podczas gdy zachodnia Europa stawia na ich wynajem.
Pomysł z kasami rodzi się od lat
Idea powołania do życia kas mieszkaniowych pojawiała się już w ostatnich latach. W Sejmie przepadł projekt ustawy o kasach oszczędnościowo-budowlanych i wspieraniu przez państwo oszczędzania na cele mieszkaniowe. – W założeniach projektu kasy miały przyjmować wkłady oszczędnościowe od osób fizycznych, a zdeponowane kwoty byłyby przeznaczane na udzielanie kredytów na realizację celów mieszkaniowych – dodają eksperci. – W zamierzeniu kredyty te miały charakteryzować się niskim i niezmiennym oprocentowaniem przez cały okres kredytowania.
Dobrze też poczytać: Pieniądze z Mieszkania dla Młodych znikają w rekordowym tempie
Zachętą do oszczędzania w kasach byłaby premia, wypłacana corocznie z budżetu państwa w wysokości 20 procent zgromadzonych w danym roku pieniędzy (obliczana od kwoty oszczędności nie większej niż 18 tys. zł). Kolejny plus: premia miałaby być zwolniona od podatku dochodowego od osób fizycznych.
Koniec hotelu Marriott w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?