- Nasza przygoda z kablami wzięła się od ... irytacji kłębowiskiem nudnych biało-czarnych kabli wiecznie plączących się w biurze i mieszkaniu. Pomyśleliśmy, że fajnie by było znaleźć jakieś estetyczne i zarazem funkcjonalne rozwiązanie - mówi Jerzy Wojtowicz z firmy Decokable.
Zobacz: Lampa w butelce lub w bębnie od pralki. Do wyboru, do koloru (ZDJĘCIA)
Decokable to dystrybutor francuskiej marki Decovision, która posiada unikatowy patent na pokrycie powłoki kabla trwałym dekorem. Dostępnych jest 30 wzorów kabli w pięciu grupach: metalowe, naturalne, hitech, fantazyjne i dekoracyjne. Wkrótce mają się pojawić nowe.
Ceny dekoracyjnych kabli zależą od liczby żył i rodzaju dekoracji. Najtańsze dwużyłowe przeznaczone do projektów oświetleniowych z dekorem np. kwiatowym lub skórą lamparta kosztują 18 złotych za metr. Najdroższe trzy żyłowe metaliki, które można używać jako przedłużacze na ściany dostępne są w cenie 43 złote za metr. Położenie zwykłego przewodu w ścianie, to zazwyczaj większy koszt.
Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć więcej
- Najbardziej popularne są przewody z dekorem metalicznym: aluminium, złoto, chrom i czerwony metalik. Klientom podobają się również motywy takie jak kwiaty, skóra lamparta, szkocka krata i orzech włoski. Kable wielobarwne i metaliki wyeksponowane na ścianach lub użyte do lamp świetnie sprawdzają się w surowych wnętrzach typu industrialnego. W eleganckich wnętrzach aby ukryć przewód możemy zastosować takie wzory jak marmur, granit, mahoń lub dąb - tłumaczy Wojtowicz.
Czytaj: Włączniki i wyłączniki w stylu retro (ZDJĘCIA)
Kable bardzo dobrze komponują się przy sprzętach AGD np. czerwony metalik do czerwonego ekspresu do kawy. Dobrze się też prezentują, jako dodatek do lamp.
- Kable przecież są nieodłącznym elementem projektu oświetleniowego więc .. czas na zmiany w tym zakresie - mówi Wojtowicz.
Kolorowe kable można zamówić przez stronę internetową, a nowości można obserwować na facebooku.
