Jacek Włosowicz rządzi w... ogrodzie

- W ogrodzie, w przeciwieństwie do kuchni, w której niemal niepodzielnie panuje moja żona, rządzę ja - śmieje się Jacek Włosowicz z Solidarnej Polski. - Pielęgnacja roślin czy strzyżenie trawy to dla mnie najlepsza forma odreagowania trudów pracowitego dnia - dodaje.

Zobacz również: Jak zagospodarować wąski i długi ogród (WIDEO, ZDJĘCIA)

Jacek Włosowicz przyznaje, że o ile w kuchni stara się nie przeszkadzać żonie, to już przed domem rozpościera się jego królestwo. Podkreśla, że praca w ogrodzie jest jednym z jego ulubionych zajęć. Jak dodaje, w tych zajęciach dużo pomagają mu synowie Michał i Kuba.

- Szczególnie w ostatnim kampanijnym czasie pomoc Michałka i Kubusia jest nieoceniona. Spora działka wokół domu wymaga ciągłej pielęgnacji. Szkoda tylko, że teraz gdy kampania wyborcza jest na ostatniej prostej, nie można zastosować cudownego środka przeciw wzrostowi trawy. Niestety, ale przyroda jest nieubłagana, ale przez to niezwykle piękna - śmieje się Jacek Włosowicz.

- W ostatnim czasie, gdy w moim życiu spotkanie goni spotkanie, a dzień splata się z nocą, jak zawsze muszę znaleźć miejsce w kalendarzu na krótki zapis: prace w domu i ogrodzie. Tutaj nie ma przeproś, trawa nie chce czekać - opowiada z uśmiechem Jacek Włosowicz.

To też cię zainteresuje: Śpią jak szlachcice. Tak się żyje w prawdziwym dworze (ZDJĘCIA) 

- Ale mieszkanie w domu to nie tylko pielęgnacja ogrodu. W samym domu też zawsze jest coś do zrobienia. Pochwalę się od razu nieśmiało, że przy budowie swojego domu także brałem czynny udział. Te ogrodowo-domowe prace to łączenie przyjemnego z pożytecznym. Jeszcze do marca udawało mi się znaleźć po godzinie tygodniowo na basen i bieganie. Dziś nie ma na to szans. Dlatego praca w ogrodzie i majsterkowanie to dla mnie obecnie najlepsze formy odreagowania trudów pracowitego dnia. A te ostatnie dni, co by nie mówić, są bardzo ciężkie. Spanie po dwie godziny w ciągu doby nie bardzo mi służy - śmieje się Jacek Włosowicz.

Paweł WIĘCEK