Mężczyzna mieszka przy ul. Poniatowskiego 12 w Grudziądzu. Między innymi w jego lokalu administracja zdemontowała balkon. - Utrudnia mi to bardzo życie! - grzmi pan Romuald. - Poza tym nie płacę nic mniej za czynsz! Czy jestem gorszy od innych?!
Grudziądzanin dwa tygodnie temu kupił nowy telewizor razem z dekoderem cyfrowym. Niestety, sprzęt stoi cały czas bezużytecznie. Dlaczego? - Nie mogę dostać się do anteny satelitarnej, żeby wymienić kabel - twierdzi mężczyzna.
"Talerz" przymocował jeszcze przed demontażem balkonu. Czyli kilka lat temu. - Wtedy swobodnie mogłem do niego dojść, konserwować - wyjaśnia mieszkaniec Tarpna. - Teraz nie mam takiej możliwości! I tłumaczy: - Jeśli nie podłączę nowego przewodu, a coś się stanie, nie będę mógł reklamować dekodera! Prosiłem administrację o pomoc. Niestety, nic nie wskórałem!
Zenon Różycki, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Nieruchomościami, do którego zasobów należy kamienica przy ul. Poniatowskiego 12 wyjaśnia: - Balkon ze względu na zły stan techniczny został zdjęty, a okno zabezpieczono kratą. Natomiast talerz anteny satelitarnej został przymocowany do elewacji budynku bez naszej zgody.
Prezes MPGN-u w piśmie przesłanym do "Gazety Pomorskiej" twierdzi również, że krata zabezpieczająca okno balkonowe umożliwia wymianę przewodu bez większych trudności przez fachowca zajmującego się pracami instalacyjnymi.
Administracja jednocześnie zastrzega, że balkon na razie nie będzie odbudowany. Powód? - Niewystarczający stan środków finansowych na koncie budynku, duże nasilenie ruchu drogowego oraz wysokie opłaty za zajęcie pasa jezdni - kwituje Zenon Różycki.
Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
