Realizacja pomysłu zbudowania w Podzamczu Chęcińskim koło Kielc na terenie Regionalnego Centrum Naukowo-Technologicznego autonomicznego domu jest coraz bliższa. Świętokrzyskie Centrum Innowacji i Transferu Technologii wkrótce ogłosi przetarg na zaprojektowanie i wykonanie takiego budynku.
Dom to pomysł Instytutu Budownictwa Autonomicznego Wahlberg i Spółka założonego przez Zofię Wahlberg, Krystynę Bojko (w Bilczy pod Kielcami prowadzą firmę Olimax) i doktora Ludomira Dudę - termodynamika zafascynowanego technologiami, które pozwalają oszczędzać energię i wodę. Razem opracowali projekt domu, który wykorzystuje słoneczną energię do ogrzewania, podgrzewania wody, sam wytwarza prąd.
Dowiedz się więcej na temat: **
Co to jest dom autonomiczny**
– Nie stosujemy żadnych nowych technologii, wykorzystujemy te, które są znane od kilkunastu lat, tyle, że połączyliśmy je w całość – wyjaśnia doktor Duda. Turbina wiatrowa i kolektory hybrydowe produkują ciepło i prąd wystarczające do ogrzania budynku rodzinnego. Ciepło jest kumulowane w zasobnikach pod domem. Dodatkowym źródłem ciepła jest kominek z płaszczem wodnym, w którym wystarczy napalić raz na 4–5 dni w okresie, kiedy nie ma słońca.
Co to jest dom autonomiczny
Zgodnie z koncepcją autonomii energetycznej źródłem energii elektrycznej i cieplnej dla budynku będą słońce i wiatr. Dopuszczamy wspomaganie źródła ciepła ogrzewaniem kominkowym na biomasę. Zrównoważony w sensie środowiskowym budynek będzie wyposażony w technologie aktywnego pozyskiwania energii odnawialnej. Ścieki oczyszczane będą we własnej oczyszczalni, woda deszczowa będzie w całości wykorzystana na działce. Konieczne będzie tylko podłączenie do sieci wodociągowej i elektrycznej – głównie w celu sprzedaży nadwyżek produkowanego w kolektorach i przez mikroturbinę wiatrową prądu – wyjaśnia dr Ludomir Duda.
Dom autonomiczny ma podstawową zaletę
Jest on tani. I to zarówno w montażu jak i użytkowaniu. Zestawia się go z gotowych elementów a więc błyskawicznie. Budynek stoi nie na fundamentach, które nie wiadomo jak dobrze izolowane wyprowadzają ciepło, ale na płycie, która świetnie izoluje. Obok budynku znajduje się staw kąpielowy oraz trzcinowa oczyszczalnia ścieków. Metr domu autonomicznego o powierzchni 140 metrów kwadratowych (bez białego montażu, ale ze wszystkimi instalacjami, kolektorami i turbiną) kosztuje 3,5–4 tysiące złotych. Projekt domu otrzymał w 2011 roku dwie znaczące nagrody Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Polish Green Building Council, które doceniły jego zalety, chociaż budynku jeszcze nie ma. Ten pierwszy powstanie nieopodal Kielc.
Pieniądze na budowę domu da województwo
Świętokrzyskie Centrum Innowacji i Transferu Technologii właśnie kończy uzgodnienia i wkrótce ogłosi przetarg na zaprojektowanie i wykonanie prototypu. – Zakładamy, że przy dobrym układzie prace powinny się rozpocząć w czerwcu – mówi dyrektor Elżbieta Cholewa.
Dom, który stanie w Podzamczu, wyposażony jak każdy dom czteroosobowej rodziny, będzie rodzajem laboratorium badawczego. Oprócz typowo domowych urządzeń jak pralka, zmywarka i oprzyrządowania typu trurbina wiatrowa, kolektory hybrydowe, będzie też wyposażony w różnego rodzaju urządzenia do pomiaru, bo wewnątrz będzie działało laboratorium termodynamiki. – Chodzi o to by każdy mógł je zwiedzić, samemu przekonać się o kosztach utrzymania takiego domu, by zobaczył jak nasze pomysły sprawdzają się w praktyce i zaczął tak budować z korzyścią dla własnej kieszeni i środowiska – dodaje Zofia Wahlberg.
W domu będzie też można prowadzić zajęcia edukacyjne. Jeśli wszystkie założenia projektantów się sprawdzą budownic-two rodzinne, a pewnie nie tylko, czeka rewolucja. Jak grzyby po deszczy zaczną powstawać domy, które są łatwe w budowie i tanie, tak na etapie montażu jak i utrzymania. A na wyniki na-szego eksperymentu czekają między innymi Szwedzi, którzy chcą w tej technologii budować kompleks 60 domków koło Lundu dla 300 studentów.