Deweloperzy kończą budowy, ale niechętnie zaczynają nowe

Nowe inwestycje wyhamowały. Taki trend pokazują lipcowe wyniki budownictwa mieszkaniowego. Wpływ na taki stan rzeczy mają głównie deweloperzy. Po kwietniowej ofensywie są mniej skłonni do występowania o nowe pozwolenia i rozpoczynania inwestycji.

– Trudno nie wiązać tego faktu z rekordową podażą mieszkań oraz ustawą deweloperską – ocenia Bartosz Turek, analityk Home Broker. – Ustawa wprowadziła wymóg stosowania rachunków powierniczych w inwestycjach, których sprzedaż rozpoczęła się pod koniec kwietnia. To oznacza dodatkowe koszty. W efekcie w pierwszych miesiącach roku widać było dużą determinację deweloperów do rozpoczynania nowych inwestycji, a obecnie wręcz przeciwnie.

Porównując wyniki całej „mieszkaniówki" w lipcu tego i zeszłego roku można zaobserwować spadek liczby rozpoczynanych budów o 23,9 proc., a liczby mieszkań, na które wydane zostały pozwolenia na budowę o 11,5 proc.
Z drugiej strony oddano do użytkowania o 8,7 proc. więcej nieruchomości, do czego przyczynili się głównie inwestorzy indywidualni.

Deweloperzy budują mniej

Z miesiąca na miesiąc nowych inwestycji jest coraz mniej. W zeszłym miesiącu rozpoczęto budowę 11,3 tys. mieszkań. Prawie trzy czwarte z nich to projekty inwestorów indywidualnych. Tylko niewiele ponad jedną czwartą rozpoczęli deweloperzy. Tymczasem jeszcze w kwietniu wynik deweloperów i inwestorów indywidualnych był zbliżony.

– Lipcowy wynik deweloperów jest o 34 proc. niższy niż w analogicznym okresie przed rokiem – dodaje Turek. – W przypadku inwestorów indywidualnych korekta liczby rozpoczynanych inwestycji sięgnęła 15 proc.

...i nie występują o pozwolenia

Jak wygląda sytuacja w obszarze mieszkań, na których budowę wydano pozwolenia. W lipcu było ich o 11,5 proc. mniej niż w analogicznym okresie rok wcześniej. To oznacza, że wydano pozwolenia na budowę 14,6 tysięcy mieszkań.

– Największą dynamikę wzrostu notują spółdzielnie i kategoria pozostałych inwestorów, gdzie znaleźć można informacje o budowie mieszkań zakładowych, komunalnych i społecznych czynszowych – wyjaśnia Turek. – Wynik ten, nie musi jednak świadczyć o diametralnych zmianach w sektorze budownictwa mieszkaniowego. Rezultaty działalności tych uczestników rynku są bardzo nieregularne.

Kierunek na rynku wyznaczają osoby fizyczne i deweloperzy. W przypadku tych drugich, odpowiedzialnych za jedną trzecią wydanych pozwoleń, widoczny był spadek o 23,4 proc. względem analogicznego okresu przed rokiem. Inwestorzy indywidualni otrzymali w lipcu pozwolenia na budowę 8768 nieruchomości, czyli o 7,2 proc. mniej niż w analogicznym okresie roku 2011.

... ale oddają znacznie więcej mieszkań

W lipcu liczba mieszkań oddanych do użytkowania wyniosła 11,4 tys. sztuk. Była wyższa niż w analogicznym okresie przed rokiem o 8,7 proc. Pozytywny trend w tym zakresie widoczny jest od początku zeszłego roku. Na poprawę wyników wpływają także deweloperzy. Zgodnie z danymi GUS w lipcu oddali oni do użytkowania ponad 4,2 tys. lokali, czyli o 9,5 proc. więcej niż w analogicznym okresie przed rokiem.

– Jest to efekt kończących się budów, których rozpoczęcie przypada na pierwszą falę pokryzysowego ożywienia – dodaje Turek. – W lipcu spory był też wzrost liczby mieszkań oddanych do użytkowania przez osoby fizyczne, który wyniósł ponad 15 proc.

Wyniki miesięczne znacznie różnią się od tych, które GUS opublikował za okres styczeń-lipiec 2012. W tym czasie aktywność deweloperów w sferze oddawania mieszkań była o ponad 42 proc. wyższa niż w analogicznym okresie roku poprzedniego.