Wiosna w przydomowym ogrodzie to czas zarówno porządków, napraw ale i większych remontów. Niskie temperatury, wysoka wilgotność i zalegający śnieg stanowią duże obciążenie dla drewnianych desek tarasowych, dlatego też po zimie wymagają często renowacji, albo i całkowitej wymiany.
Zobacz również: Wiosenny ogród i balkon od IKEI (ZDJĘCIA)
Z naturą za pan brat
Deski, które współgrają z naturą składają się w 60% z mocnych włókien drzewnych i bambusowych, a w 40% z polietylenu o wysokiej gęstości równej 0,94 - 0,97 g/m3. Dzięki takiemu połączeniu można uzyskać unikalny produkt, który wyróżnia się znacznie niższą nasiąkliwością niż powszechnie dostępne deski drewniane czy kompozytowe. Takie deski są innowacyjnym sposobem na wykończenie podłoża w ogrodzie.
- Deski mają bardzo szerokie zastosowanie, doskonale sprawdzą się wszędzie tam, gdzie ważny jest estetyczny wygląd oraz wyjątkowa odporność na wilgoć. Mogą być stosowane na tarasach i balkonach, a także w otoczeniu pomostów, basenów oraz oczek wodnych. Stanowią atrakcyjną alternatywę dla kostek betonowych czy ceramicznych płytek, gdyż tworzą cieplejszą i bardziej przyjazną przestrzeń - mówi Tomasz Gawlik, kierownik grupy produktowej Wild - Wood w firmie Domino.
Niezawodność, trwałość, komfort
Nowoczesne technologie polegają na zespoleniu w wysokiej temperaturze pod ciśnieniem włókien drzewnych i bambusowych, które umożliwiają uzyskanie produkty o bardzo niskiej absorpcji wody. Jej wartość jest aż 20-krotnie niższa niż w przypadku drewna sosnowego i wynosi jedynie 0,9%. Deski te są również odporne na działanie promieniowania UV oraz wpływ skrajnych i zmiennych temperatur w przedziale od -40 stopni Celsjusza do +60 stopni Celsjusza. Nie wymagają specjalnych zabiegów konserwacyjnych, a mimo to zachowują swoje właściwości oraz niezmienny wygląd nawet w skrajnych warunkach pogodowych. Są również odporne na działanie grzybów i owadów, m.in. termitów. Warto zaznaczyć, iż montaż takich desek można wykonać w samodzielny sposób.