Spis treści
Budleja Dawida to modna i popularna roślina. Jej piękne kwiaty przyciągają kolorowe motyle i kiedy kwitnie, wygląda spektakularnie. A kwitnie długo, bo od lipca nawet do października.
Dowiedz się więcej: Co robić, żeby budleja kwitła naprawdę długo? To łatwe! Sprawdź
Budleja nie jest bardzo trudna w uprawie i wiele wybacza, jednak trzeba wiedzieć, że nie jest w pełni odporna na mróz i może przemarzać. Co ciekawe, nie zawsze zrzuca wszystkie liście na zimę. O ten krzew trzeba zadbać jesienią, szczególnie jeśli mieszkamy w zimniejszych regionach Polski.
Chcesz, żeby budleja dobrze znosiła zimy? O to musisz zadbać
O dobro budlei zimą warto zadbać już podczas sadzenia. Oznacza to, że należy wybrać dla niej nie tylko miejsce słoneczne (to warunek jej dobrego kwitnienia), ale także zaciszne i osłonięte od wiatru. Nie sadźmy jej w zagłębieniach terenu, gdzie gromadzi się woda w czasie deszczu lub roztopów, bo choć budleja docenia wilgotną glebę latem, to nie lubi mokrego podłoża, a szczególnie źle znosi je zimą. Dlatego podłoże dla budlei powinno być przepuszczalne. Jeśli mamy gliniastą ziemię, warto zadbać o warstwę drenażu (np. ze żwiru lub keramzytu).
Czy budleję przycina się na zimę?
Jedną z ważniejszych kwestii, która wpływa na to, czy „motyli krzew” dobrze przetrwa zimę, jest cięcie. Budlei nie należy przycinać na zimę! Jeśli przytniemy jej pędy jesienią, roślina będzie próbowała tworzyć nowe przyrosty i będzie bardziej wrażliwe na przemarznięcie. Z cięciem budlei – które może być dość mocne – trzeba poczekać do wiosny, i to nieco późniejszej, gdy minie ryzyko największych mrozów (kwiecień). Jesienią można tylko ściąć ostatnie przekwitłe kwiaty, które zimą nie będą wyglądały zbyt atrakcyjnie. Pamiętajmy, by ciąć je z jak najmniejszym fragmentem pędu. Jeśli natomiast nie przeszkadza nam ich zimowy wygląd, pozostawmy je na krzewie.
Dowiedz się więcej: Kiedy i jak przycinać budleję oraz jak i czym i ją nawozić
Jak zabezpieczyć budleję przed zimą? Korzenie są najważniejsze!
Bardzo ważne jest zabezpieczenie korzeni budlei przed mrozem. Nawet jeśli naziemna część krzewu przemarznie, budleja ma duże zdolności do regeneracji i chętnie wypuszcza nowe pędy od korzeni. Jednak warunkiem jest to, korzenie nie mogą przemarznąć. Podczas łagodnej zimy lub takiej z dużą ilością śniegu to raczej nie grozi, ale tego, jaka będzie zima nigdy nie wiadomo. Nie wiadomo też, czy nie zdarzy się mróz bez śniegu, który jest bardzo niebezpieczny dla roślin i ich korzeni. Dlatego na wszelki wypadek warto zabezpieczyć budleję.
W tym celu podstawę krzewu należy obsypać ziemią – pamiętajmy jednak, żeby jej nie brać z bezpośredniego otoczenia krzewu, bo odsłonimy głębiej i dalej rosnące korzenie i zamiast je zabezpieczyć, narazimy na mróz. Bardzo dobrym wyjściem jest użycie kompostu do usypania kopczyka wokół budlei.
Czy budleję trzeba okrywać?
Pędy budlei można dodatkowo osłonić za pomocą włókniny, jednak w praktyce jest to możliwe głównie w przypadku niewielkich roślin. Zróbmy to jednak przed rzeczywiście zapowiedzianymi dużymi mrozami (ok. -18 st. C) i tylko na ich czas. Pędami nie musimy się bardzo przejmować, bo nawet jeśli zmarzną, można je ściąć wiosną. Krzew szybko wypuści nowe, a po takim zabiegu będzie lepiej kwitł (radykalne cięcie nie jest wskazane tylko w przypadku starszych okazów, ale one z kolei są bardziej wytrzymałe na zimno).