Aplikacje dla działkowców. Pomogą uprawiać warzywa, drzewa, podpowiedzą, jak zaplanować ogród

Korzystanie z nowinek technologicznych i nieustanne podpieranie się smartfonem to domena młodych? Otóż nie! Aplikację do rozpoznawania roślin poleciła mi sąsiadka-emerytka.

Zwłaszcza początkujący działkowiec czy nabywca kawałka ziemi, zakładający swój pierwszy ogród, potrzebuje wsparcia, zanim zdobędzie odpowiednią wiedzę i doświadczenie z zakresu uprawy roślin. Dziś już nie musi liczyć jedynie na papierowy atlas, poradniki i pomoc sąsiadów, choć te są bardzo cenne. Znacznym ułatwieniem są aplikacje na smartfony czy komputery.

Nieznane drzewo czy krzew na działce nie będzie tajemnicą, gdy sięgniemy po telefon i uruchomimy jedną z aplikacji do rozpoznawania roślin po liściu, korze czy kwiatku. Wystarczy zezwolić na dostęp do aparatu, zbliżyć telefon, zrobić zdjęcie i mamy odpowiedź.

Instaluję Atlas roślin, który ma mi pomóc rozpoznawać rośliny offline. Jest tu możliwość wpisania nazwy, rozpoznania poprzez:

• wczytanie gotowego pliku (wcześniej zrobionego zdjęcia),
• nagranie wideo,
• zrobienie zdjęcia już po uruchomieniu aplikacji.

Wybieram opcję ze zdjęciem i testuję na balkonowych roślinach. Hortensja ogrodowa, pomidor zwyczajny, rzodkiewka zwyczajna — wszystkie próby zaliczone na 100 procent!

Nie robiłam specjalnych zbliżeń na pojedynczy liść i wyostrzania. Działa, miłe zaskoczenie. Jabłoń domowa — także bez problemu. W wyniku dostaję opis gatunku, wyglądu i wykorzystania. Źródłem informacji, z których czerpie aplikacja, jest Wikipedia. Wynik mogę zapisać w notesie. Można ustawić wyszukiwanie cechami, np.:

• ceny kwiatów,
• siedlisko,
• cechy łodygi,
• cechy nasion lub owoców,
• cechy liści,
• ogólne.

Jest też opcja Roślina dnia, która dostarcza informacji o wybranej przez apkę roślinie. Proste i skuteczne. To oczywiście niejedyna aplikacja do rozpoznawania roślin. Oto inne przykłady:

• PlantNET,
• Flora Incognita,
• Plantsnap,
• LeafSnap,
• PictureThis,

Aplikacja Zielone pogotowie ma wspomagać pielęgnację naszych ogrodów. Z opisu wynika, że pomoże zaplanować prace na działce. Aplikację stworzyli: ogrodnik, pan Grzegorz i jego córka, Michalina, która jest architektką krajobrazu. Znajdziemy tu m.in. porady i instrukcje, np. dotyczące szkodników.

Instaluję i od razu widzę treści poradnikowe, które są dostępne już na głównym ekranie, jak blogowe wpisy np. o złym sąsiedztwie warzyw. Aby mieć dostęp do funkcji tej aplikacji, trzeba się zalogować. Wówczas w zakładce Mój ogród zgromadzimy ulubione posty, a żeby nie umknęły nam porady, będziemy mogli komentować i polubić wpisy innych użytkowników. To w zakładce Zielone inspiracje są ogrodnicze relacje innych oraz możliwość dodania własnego wpisu. To taka ogrodnicza społeczność.

W kolejnej zakładce znajdują się plany upraw dla poszczególnych roślin (to długa lista), jednak, aby skorzystać, trzeba wykupić wersję premium, podobnie, jak do opcji pogodowej.

Inne aplikacje, które mają nas wspierać w prowadzeniu ogródka i ustalaniu harmonogramu prac, to np.:

• Garden Manager,
• Vegetable Planting Calendar,
• Garden Planner.

Bez względu na rozmiar działki, chcemy, aby była funkcjonalna i estetyczna. Jak pogodzić grządki warzywne z drzewami owocowymi i miejscem na wypoczynek, grilla oraz zabawę dla dzieci? Jak własnoręcznie przygotować rabaty i meble ogrodowe? I od tego są aplikacje.

• Planter – Garden Planner,
• Krajobraz ogrodowy – baza inspiracji,
• Mały projekt ogrodu,
• Ogród zrób to sam,
• Veggie Garden Planner.

W zainstalowanej aplikacji możemy ustawić sobie przypomnienie nie tylko o podlewaniu, kiedy przez dłuższy czas nie pada, ale też o takich zabiegach, jak nawożenie czy wykonanie oprysku. Jak jeszcze apki ułatwią nam prowadzenia ogrodu?

• W aplikacji możemy obserwować wzrost, wykonywać wykresy, np. w Garden Manager.
• Apka przypomina, kiedy i jak wysiać dane rośliny, podlać, czy podsypać nawozem, np. Vegetable Planting Calendar.
• Pokazuje dobre sąsiedztwo roślin. Aplikacja podpowie, co obok czego może rosnąć, np. Garden Planer.