Czad po raz kolejny okazał się zabójcą
W czwartek, 8 lutego 2024 roku o godzinie 22:11 doszło do śmiertelnego wypadku w Zabrzu, przy ulicy Bończyka. Wskutek ulatniającego się tlenku węgla zmarła dziesięcioletnia dziewczynka. Nieprzytomne dziecko z łazienki wynieśli rodzice, którzy reanimowali je, ale bez skutku. Działania reanimacyjne kontynuowali strażacy, jednak nie udało się przywrócić dziewczynce funkcji życiowych.
– Do zdarzenia doszło przy ulicy Bończyka. Dziewczynka w wieku dziesięciu lat została wyciągnięta przez rodziców z łazienki. Rodzice ją reanimowali, ale nadal była nieprzytomna. Jeden zastęp straży dotarł na miejsce równocześnie z pogotowiem ratunkowym i strażacy reanimowali dziewczynkę jeszcze przez godzinę. Niestety, nie udało się przywrócić jej funkcji życiowych – mówi mł. bryg. Wojciech Strugacz, oficer prasowy Komenda Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Zabrzu.
W łazience znajdował się piecyk gazowy
Jak informuje straż pożarna w Zabrzu, w łazience znajdował się piecyk gazowy. Na miejscu nie wykryto jednak dużego stężenia tlenku węgla.
– Strażacy nie wykryli w łazience dużego stężenia tlenku węgla, bo rodzice dziewczynki wywietrzyli mieszkanie przed przybyciem zastępu – podaje mł. bryg. Wojciech Strugacz.
