Zaskocz gości oryginalnym drinkiem

Nie bój się eksperymentów

Drinki mogą być alkoholowe i bezalkoholowe, na ciepło, na zimno, z dodatkami w postaci owoców, mleka, śmietany przypraw... Właściwie ich rodzaj ogranicza tylko nasza wyobraźnia i smak. Do eksperymentów barowych zachęca Waldemar Mucha, właściciel i barman rzeszowskiego pubu Mefisto.

– Wydaje się, że barman robi dobre drinki, bo ma do dyspozycji mnóstwo syropów i alkoholi. Tymczasem nie zawsze skomplikowany drink to dobry drink. Wystarczy podstawowy alkohol plus dobrze dobrany dodatek – syrop, likier, sok, czy cytrusy, żeby otrzymać przyjemny napój. Nie każdy może pozwolić sobie na to, żeby w barku mieć od ręki gin, tequilę, rum, cachace itd. Dlatego najprostszym sposobem jest zastępowanie głównego składnika drinka zwykłą wódką. W ten sposób powstaną odmiany klasycznych drinków np. vodka caipirinha czy margerita a la vodka. Możemy także tworzyć własne receptury mieszając np. skrajnie różne alkohole w odpowiednich proporcjach. Nie zawsze się to udaje, ale czasem dzięki temu odkryjemy zaskakujące kompozycje – radzi.

Warto przeczytać: Jak zorganizować udaną domówkę

Zanim jednak takiego eksperymentalnego drinka podamy gościom, warto go najpierw przetestować na sobie. A jeśli nie czujemy się na siłach, żeby wymyślać przepisy na drinki, najlepiej sprawdzą się...

...tradycyjne receptury

W pubach klienci najchętniej zamawiają tzw. klasyki barowe: caipriniha, sex on the beach, cuba libre, pinacolada, margarita, mojito. To drinki znane i serwowane na całym świecie, a dzięki prostej recepturze możliwe do przygotowania także w domu. W sklepach bez problemu zaopatrzymy się w potrzebne alkohole, syropy, soki czy owoce.
– Bardzo ważne podczas serwowania drinka jest także szkło, w którym go podajemy – dodaje Waldemar Mucha.
Od rodzaju, konsystencji, sposobu picia drinka będzie zatem zależało, czy podamy go w szklance do koktajli, wąskim, stożkowatym, dużym czy małym kieliszku. Nie wszystkie drinki (i nie wszystkim gościom) serwujemy też z rurką, czy dekoracją, choć ta druga jest jednym z najbardziej charakterystycznych elementów tego rodzaju napojów.
– Dekoracja zależy od naszej fantazji, możemy do niej wykorzystać na przykład owoce dostępne w sklepach – melony, ananasy, miechunki, które sprawią, że drink stanie się bardziej atrakcyjny – wymienia Waldemar Mucha. Do tego warto zadbać o kompozycję kolorystyczną – jeśli używamy jasnej podstawy drinka, mały „splash" (chlust) syropu czy gęstego soku spowoduje, że jego barwa zmieni się w części, a nie w całości i powstaną warstwy.
Taki efekt uzyskamy przygotowując drinka sex on the beach (wódka, likier brzoskwiniowy, likier kokosowy, sok pomarańczowy i grenadyna) lub tequila sunrise (tequila, sok pomarańczowy grenadyna). „Splash" można wykonać także za pomocą gęstego soku porzeczkowego, czy żurawinowego. Z kolei mieszając drinka z syropem blue curacao możemy uzyskać egzotyczną niebieską barwę (przy przezroczystej bazie) lub zieloną (jeśli drink jest żółty).

To jest modne

– Modne są drinki z dodatkiem owocowego piure, czyli z gęstym koncentratem. To bardzo wydajny i słodki mus, dzięki któremu powstają drinki-cukiereczki. Co ważne, taki mus możemy szybko wykonać sami w domu blendując dowolne owoce – radzi barman. Do tego wystarczy podstawowy alkohol i ewentualnie odrobina cukru.
Drugim modnym kierunkiem są cięższe, korzenne smaki, którymi chętniej raczymy się zimą.
– Tendencje na koniec roku to dodawanie do alkoholi miodu, imbiru, czy goździków. Na rynku pojawia się również coraz więcej gatunkowych aromatyzowanych słodkich wódek, czy aromatyzowanej whisky. Jest też sporo fajnych polskich produktów tego typu – dodaje.

Co z szampanem?

Nie każdy lubi szampana, czy wino musujące, którymi tradycyjnie wznosi się noworoczny toast. Dlatego można zaskoczyć gości drinkiem na bazie tego alkoholu.
- Najpopularniejsze drinki z szampanem to bellini i kir royal. W oryginalny sposób możemy zaserwować ten alkohol dodając owocowy mus. Świetnie sprawdza się na przykład zmiksowana truskawka – mówi Waldemar Mucha.

Zrób to po swojemu

Zdaniem barmana prawdziwą furorę zrobimy jednak serwując na imprezie alkohole własnej roboty.
– Nalewki są modne i widać duże zainteresowanie klientów tego typu alkoholami. Jeśli wykorzystaliśmy sezon owocowy i mamy w barku nalewkę własnej produkcji, to tym na pewno zaskoczymy swoich gości. Możemy z nich przygotować ciekawe proste kompozycje lub serwować bezpośrednio np. w formie „shota" (szybkiego łyka).

Kilka cennych rad barmana:
1. Nie każdy drink „lubi" być wstrząsany shakerem, niektóre wystarczy po prostu zamieszać.
2. W przypadku niektórych drinków znacznie ma kolejność dodawania składników.
3. Lód to bardzo istotny składnik drinka. W zależności od napoju, podajemy go w formie kruszonej lub w kostkach (dla lepszego efektu, w kostkach możemy zamrozić krojone lub całe owoce, ziarenka kawy itp.).
4. Efektowną dekorację stanowi tzw. oszronienie drinka, czyli przetarcie brzegów kieliszka np. przekrojoną cytryną i obtoczenie w cukrze pudrze lub soli.

Drinki klasyczne:
Mojito (brązowy cukier, świeża mięta, limonka, biały rum, woda gazowana, lód)
Do szklanki wsypać 1–2 łyżeczki cukru, wycisnąć sok z limonki, dodać miętę i wszystko razem rozgnieść. Dodać lód, rum (1-2 miarki) i uzupełnić wodą gazowaną.

Cuba libre (biały rum, cola, lód)
Do szklanki wsypać lód, wlać rum (1-2 miarki), całość uzupełnić colą. Można dodać sok z limonki.

Bellini (mus ze zmiksowanych brzoskwiń, cukier, szampan)
Mus brzoskwiniowy wlać do kieliszka, uzupełnić szampanem (w proporcjach ¼ musu, ¾ szampana). Można dosłodzić cukrem.

Kir royal (szampan, cassis (likier z czarnych porzeczek)
Do kieliszka wlać nieco likieru, uzupełnić szampanem.