Spis treści
Kiedy wybuchnie w Polsce wojna? Minister obrony już spakował plecak ewakuacyjny
Władysław Kosiniak-Kamysz w wywiadzie dla Radia Zet zdradził, że ma już w domu spakowany plecak ewakuacyjny na wypadek wybuchu wojny. Polski minister obrony narodowej przygotował taki ekwipunek już na początku wojny na Ukrainie.

– Jak jechałem na Ukrainę, był taki wyjazd, pierwszy po wybuchu wojny, parlamentarny, gdy na drugi dzień po wybuchu wojny jechaliśmy z pierwszą pomocą, wtedy sobie taki plecak przygotowałem, z którym pojechałem. I on do dziś jest spakowany – mówi Władysław Kosiniak-Kamysz w rozmowie z Radiem Zet.
Szef MON podkreśla, że warto zawsze mieć pod ręką taki plecak, również na wypadek powodzi, pożaru czy innej klęski żywiołowej. W tych trudnych i niepewnych czasach dobrze być przygotowanym na różne zagrożenia i nieprzewidziane sytuacje.
NATO ostrzega przed wojną z Rosją. Co czytamy w komunikacie?
W mediach pojawia się liczne doniesienia, że Sojusz Północnoatlantycki musi się przygotować na pełnoskalową wojnę z Rosją. Taki konflikt zbrojny może wybuchnąć w każdej chwili, ale najbardziej prawdopodobny scenariusz zakłada, że możemy spodziewać się wojny, gdy armia Putina odbuduje swoją zdolność bojową, czyli maksymalnie za kilkanaście lat. Niestety najbardziej zagrożona będzie wschodnia flanka NATO. Wiele ekspertów wojskowych obawia się, że już w perspektywie 2-3 lat rosyjska armia może stanowić realne zagrożenie dla Polski, Estonii czy Litwy.

Wysoki rangą holenderski wojskowy przestrzega swoich rodaków przed potencjalnym zagrożeniem wojną. Swój apel admirał wystosował tuż po spotkaniu szefów obrony NATO w Brukseli.
– Czas odwracania wzroku minął, musimy być przygotowani na konflikt – zwrócił się kilka dni temu do Holendrów Rob Bauer, szef Komitetu Wojskowego NATO.
Holendrzy zareagowali na apel wysoko postawionego admirała związanego z NATO bardzo nerwowo. Z aptek i sklepów medycznych w ciągu zaledwie kilku dni zniknęły zestawy ratunkowe, zabrakło ich również w hurtowniach.
Co musisz mieć w domu na wypadek wojny? Zobacz, co radzi wojskowy
Gdy wybuchnie potencjalny konflikt zbrojnym między NATO a Rosją, nikt z nas nie powinien być zdziwiony. Holenderski admirał wymienia najistotniejsze przedmioty, który każdy z nas powinien mieć w domu na tę okoliczność, czyli:
- działającą latarkę;
- zapas wody butelkowej;
- bezprzewodowe radio z zasilaniem.
– Musicie mieć w domu wodę, radio na baterie i latarkę na baterie. Dzięki temu można przetrwać pierwsze 36 godzin – mówi do swoich rodaków holenderski wojskowy Rob Bauer, związany z dowództwem NATO.
Każdy z nas powinien przezornie spakować te rzeczy do wodoodpornego plecaka już teraz i trzymać go pod ręką, żeby potem nie szukać go w panice. Dodatkowo na wypadek wybuchu konfliktu zbrojnego między Sojuszem Północnoatlantyckim a Rosją wrzućmy tam m.in. zapas żywności, podstawowe artykuły do higieny osobistej, apteczkę, składany nożyk, papierową mapę, gwizdek, świece, kurtkę przeciwdeszczową, koc, świece i zapalniczkę.