Budowa miała się rozpocząć w sierpniu. Blok na Malince przy ulicy Lwowskiej w Opolu miał być stawiany w nowej formule.
To autorski pomysł prezesa opolskiego TBS, gdyż nie ma już kredytów preferencyjnych z Banku Gospodarstwa Krajowego, które umożliwiały budowę poprzednich bloków w systemie TBS.
Osoby, które zdecydowałyby się na program "Moje mieszkanie", miały wpłacić 47 procent wartości mieszkania. Potem przez 15 lat będą w czynszu spłacać lokal, a po upływie tego czasu zostaną jego właścicielami, jeśli oprócz tego zapłacą spółce trzy procent przyszłej wartości danego mieszkania.
Zakładano, że jeśli ktoś zdecyduje się na 50-metrowe mieszkanie, to musi wpłacić nieco ponad 100 tysięcy złotych. Sam czynsz w takim mieszkaniu wyniesie 875 zł, a po 15 latach, wpłacając niewiele ponad 6 tys. zł, najemca staje się właścicielem lokalu.
W lipcu Jihad Rezek, prezes TBS, deklarował, że zainteresowanych nowym systemem jest blisko 80 osób.
Niestety, możliwości finansowe przyszłych właścicieli okazały się zbyt skromne. W bankach bardzo trudno dziś uzyskać pieniądze na kredyt mieszkaniowy. Ostatecznie zgłosiło się 28 osób.
- To za mało, abyśmy mogli rozpocząć budowę. Inwestycja jest obecnie zbyt ryzykowna - przyznaje prezes Rezek. - Musimy czekać i w tym czasie przekonać kolejne osoby. Szacuję, że budowę będę mógł rozpocząć przy 40 osobach, które wyłożą własne pieniądze.
Prezes TBS liczy, że chętnych na takie mieszkania uda się znaleźć w 2013 r.
Inny wariant możliwy do realizacji to budowa bloków dla gminy, która potrzebuje mieszkań komunalnych, a może uzyskać na ich budowę tzw. zewnętrzne finansowanie. Ostateczna decyzja co do losów projektu powinna zapaść w przyszłym roku.
