Spis treści
Stroik na cmentarz – niezbędne materiały
Zaczynamy od przygotowania materiałów i akcesoriów do stroika na grób.

Potrzebne nam będą m.in.:
- miseczka, w której umieścimy nasz stroik,
- floret nasączony wcześniej wodą,
- nóż do przycinania floretu,
- nożyczki,
- sekator,
- szczypce uniwersalne,
- obcęgi do skracania metalowych łodyg sztucznych kwiatów i innych drucików.
– Przydaje się również pistolet na klej, którym można przymocować do łodyg sztuczne kwiatki, które same nie chcą się na nich utrzymać – podpowiada florystka.
Większość akcesoriów potrzebnych do stroika na grób znajdzie się w każdym domu, z kolei floret, czyli specjalną florystyczną gąbkę do stroików można kupić w większości kwiaciarni, pamiętając przy tym, że floret dostępny jest w wersji do kwiatów sztucznych i naturalnych. Warto się trochę potrudzić, szukając kwiatów. To od nich zależy końcowy efekt. Z jarmarcznych, jaskrawych gerber cudów raczej nie wyczarujemy.
Duży wybór sztucznych kwiatów znajdziemy na ogół w kwiaciarniach przy cmentarzu, hurtowniach kwiatów a czasem w sklepach z dodatkami do aranżacji wnętrz. Tutaj jednak trzeba uważać, bo nie każdy zachwycający sztuczny storczyk, stworzony do ozdoby eleganckiego salonu, wytrzyma listopadową aurę, leżąc na płycie nagrobkowej.
Najpiękniejszy pewnie będzie stroik z żywych kwiatów, choć na pewno mniej trwały. Wówczas wybieramy gatunki dość trwałe, jak goździki, lilie, chryzantemy, róże. Ważne też, żeby były jak najświeższe, ścięte tego samego dnia, a nie kilka dni wcześniej. Szkoda by było, gdyby stroik już nazajutrz uwiądł. I koniecznie używamy specjalnego floretu do świeżych kwiatów.
Jak zrobić stroik na cmentarz: krok po kroku?
Pani Małgorzata docina floret nożem, dość ciasno upycha go w miseczce, po czym zaczyna wbijać w niego gałązki jodły. Zamówiony stroik ma być pionowy, więc gałązki układane są w różnych kierunkach, również do góry. Gdyby miał być bardziej płaski, zostałyby wbite we floret dookoła, a środek pozostałby dla kwiatów. Po kilku ruchach dłoni floret ginie w jodłowej gęstwinie. Teraz czas na kwiaty.
– Staram się nie używać jednocześnie więcej niż dwóch kolorów, bo przy nadmiarze łatwo o kicz – opowiada kwiaciarka. – Dwa kolory dają ładny kontrast. Można też użyć kwiatów w różnych odcieniach jednego koloru. Najwyżej, pionowo umieszczam raczej strzeliste kwiaty. Bardziej kuliste lub płaskie kwiatostany idą na środek, a poniżej znów smukłe lub strzeliste – instruuje, wbijając kolejne łodyżki we floret.
Gdy już wszystkie przygotowane kwiaty tkwią wśród jodłowych gałązek, pora na uzupełnienie tła. Mogą do tego posłużyć listki, wiązki trawy, drobniejsze kwiatki, jak gipsówka, czy wstążki. W rękach pani Małgorzaty pojawia się sztuczny bluszcz o lekko oszronionych listkach. Podzielony obcęgami na drobniejsze gałązki, już po chwili okala kwiaty, wbity we floret wokół nich. Teraz kwiaty w stroiku trzeba lekko ułożyć – poukładać delikatnie kwiatostany, poprzesuwać łodyżki, nadając stroikowi ostatni szlif. Całość zajęła kwadrans.