Pamiętaj o wodzie dla ptaków. Poidełko w ogrodzie to prosta sprawa. Sprawdź, co wystarczy i na co zwrócić uwagę

Wiele ptaków chętnie zamieszkuje ogrody, ale także osiedla. Zimą przeważnie dbamy o ich dokarmianie, jednak równie ważne jest to, by zapewnić ptakom wodę. Szczególnie podczas gorącej pogody, ale nie tylko, bo również wtedy, gdy po prostu brakuje opadów, bez względu na temperaturę. Dlatego w ogrodzie nie powinno zabraknąć poidła dla ptaków. Warto o nich też pamiętać na działkach czy w przyblokowych ogródkach.

Wybór gotowych poideł dla ptaków jest olbrzymi. Wiele z nich to jednocześnie dekoracja ogrodu. Do wyboru są m.in. poidła:

• ceramiczne,
• betonowe,
• metalowe,
• z tworzyw sztucznych.

Mają one przeróżne formy – od wbijanych w ziemię niedużych miseczek, często o ozdobnej formie, np. liścia, przez większe, dekoracyjne misy na postumentach, imitujących klasyczne rzeźby lub kolumny, przez bardziej nowoczesne i proste formy. Ich ceny są równie zróżnicowane, co formy – od około 40 złotych do około 300 zł.
Jeśli decydujemy się na takie gotowe poidełko, warto dopasować je do stylu ogrodu. Ale trzeba też zadbać o to, żeby było przyjazne dla ptaków, a nie tylko ładne.

Sprawdź: Co zrobić, gdy widzisz młodego ptaka. Jak mu pomóc i czy w ogóle ta pomoc jest potrzebna

Dla ptaków woda jest ważna nie tylko do picia, ale także do kąpieli. To ważny element dbałości o stan piór. Dlatego warto wybrać poidełko, które im to umożliwi. Będzie na tyle duże, że średniej wielkości ptak, jak kos czy drozd, spokojnie się w nim zmieści i będzie mógł rozłożyć skrzydła. Jednocześnie nie powinno być zbyt głębokie, żeby wróbel czy sikorka również mogły napić się i skorzystać z kąpieli.

Wybierając poidełko, pamiętajmy też o tym, że musi ono być stabilne. To szczególnie ważne w przypadku wiszących i stojących. Jeśli jest z „opcją kąpieli”, to nieraz przebiega ona dość gwałtownie. Weźmy też pod uwagę materiał – woda w poidełku z cienkiej blachy, szczególnie niedużym, błyskawicznie nagrzeje się, a spora część jej odparuje.
Bardzo ważne jest też to, że woda w poidle musi być czysta. Trzeba ją regularnie zmieniać i dbać o czystość samego naczynia. Nie może stać się siedliskiem bakterii, ani nawet glonów. W przypadku bardzo wyszukanych lub ciężkich poideł to może być trudne.

Sprawdź: Czy można wyciąć drzewo w sezonie lęgowym? Poznaj przepisy

Najprostsze poidło, które w zupełności spełni swoją funkcję, to po prostu duża podstawka pod doniczkę. Możesz wybrać bardziej estetyczne rozwiązanie i wykorzystać ceramiczny półmisek, większą salaterkę, czy niezbyt głęboką misę. Czasem wystarczy przejrzeć czeluście szafek kuchennych, żeby okazało się, że idealne i ładne poidło dla ptaków mamy w ręku. A jeśli nie, to zakup odpowiedniego naczynia, które będzie funkcjonalne i łatwe do utrzymania w czystości, również nas nie zrujnuje. Cała nasza praca ograniczy się do postawienia naczynia w odpowiednim miejscu.

Można zrobić również poidła z rozciętych plastikowych butelek, jednak ich estetyka jest dość wątpliwa, a ptaki nie skorzystają z nich jako miejsc do kąpieli. Pomysłów na bardziej wyszukane i fajne poidła np. z betonu jest sporo, jednak wymagają one znacznie więcej pracy.

Miejsce jest ważne, bo musi być bezpieczne dla ptaków. Dobrą opcją jest umieszczenie poidła na jakimś podwyższeniu (np. pniu po ściętym drzewie, murku itp.). Chodzi o to, żeby koty czy inne drapieżniki polujące na ptaki miały utrudnione zadanie. Z tego samego względu naczynie z wodą nie powinno znajdować się w zaroślach. Z drugiej strony powinno być przynajmniej lekko ocienione, a jakieś krzewy lub drzewa rosnąć w pobliżu, żeby ptak miały gdzie się schronić, a także przysiąść, żeby oporządzić pióra po kąpieli.

Warto też wybrać takie miejsce, skąd będziemy widzieć ptaki, jednocześnie nie przeszkadzając im. Przy poidle, tak jak przy karmniku, można zauważyć wiele gatunków, których nie dostrzegamy na co dzień. A widok kąpiących się ptaków i cały rytuał z tym związany – od polewania głowy, przez przykucanie i moczenie ogona, po ekspresyjny trzepot skrzydłami i zasadniczą kąpiel, to niezapomniany widok. Podobnie jak ptak wychodzący z niej, kiedy nawet najbardziej elegancki kos, wygląda jak przysłowiowa zmokła kura.