Wielość kolorów i form płytek kaminiopodobnych – ostatnio bardzo popularnych – daje duże możliwości przy projektowaniu wystroju pomieszczeń.
Pozwala na to wielość odcieni i rozmiarów elementów kamieniopodobnych, inspirowanych architekturą wielu zakątków świata, od mroźnej Północy aż po rozgrzane słońcem uliczki śródziemnomorskich miast.
Co przemawia za zastosowaniem płytek kamiennych
– Struktury imitujące charakterystyczne dla Bliskiego Wschodu wapienne bloki czy drobno cięty piaskowiec wprowadzą do nowoczesnych wnętrz delikatne ciepło – podpowiada ekspert z firmy Stegu. – Z kolei, tworzące układ szlifowanych łupków jasne kamienie dekoracyjne o surowym, północnym charakterze, doskonale harmonizują również z „chłodnymi" materiałami, takimi jak szkło i metal. Natomiast kamienie wewnętrzne o wyraźnej, wypukłej strukturze starego kamiennego muru inspirowanego kulturą śródziemnomorską, pozwolą na wyraźne zaakcentowanie reprezentacyjnych części pomieszczeń.
Zaletą okładzin jest ich lekkość, stosunkowo łatwy montaż, który pozwala na szybką metamorfozę wnętrz i demontaż (jeśli już nam się znudzą) i niska – w porównaniu z naturalnym kamieniem – cena. Takie okładziny wytłumiają też pomieszczenia.
Zobacz: Bajkowe tapety w dziecięcym pokoju
Płytki kamieniopodobne wykonane są z naturalnych kruszyw (gipsu) i barwników. Oprócz pełnienia funkcji ozdobnej chronią ściany przed uszkodzeniami i trudniej na załamanych formach dostrzec zabrudzenia niż na gładkiej, pomalowanej w jednolitym kolorze powierzchni. To ważny atut w często używanych pomieszczeniach takich, jak domowe salony czy korytarze.
Okładziny kamieniopodobne sprawdzą się też w sypialniach, bibliotekach, domowych gabinetach jako ciekawy, surowy dodatek we wnętrzu. Natomiast nie są polecane do kuchni czy łazienki, czyli pomieszczeń o podwyższonej wilgotności.
Płytki kamieniopodobne dobrze zabezpieczone
Płytki dekoracyjne z gipsu należy zaimpregnować. Można to zrobić na dwa sposoby: metodą natryskową lub pędzlem. Spryskiwacz pozwala na uzyskanie większej wydajności i równomierne pokrycie powierzchni. Impregnat ułatwia czyszczenie gipsowej powierzchni i chroni ją przed uszkodzeniami.
W pomieszczeniach o podwyższonej wilgotności sprawdzą się natomiast panele ścienne imitujące kamień, a wykonane z tłucznia marmurowego i poliuretanu. Możne je instalować nawet na zewnątrz. Nie dość, że ładnie wyglądają, to jeszcze ocieplają pomieszczenie, wytłumiają i zabezpieczają przed wilgocią. Nie wymagają też konserwacji i w niewielkim stopniu się ścierają.
Zobacz: Jak malować sufity i ściany
W sklepach dostępne są też imitujące kamień okładziny z betonu artystycznego lub keramzytobetonu. Są one bardziej wytrzymałe mechanicznie niż wykonane z gipsu.
Uzupełnieniem dla płytek okładzinowych są narożniki i dodatkowe elementy dekoracyjne, np. imitujące malowidła czy płaskorzeźby.
Wybierając barwę i fakturę okładziny powinniśmy dopasować ją do innych elementów wnętrza, np. obudowy kominka czy parapetów.
Wykonywanie okładzin wewnętrznych ścian z materiału kamieniopodobnego jest łatwiejsze niż w przypadku naturalnego kamienia – przede wszystkim są lżejsze i nie wymagają takiej precyzji. Możemy to wykonać nawet we własnym zakresie, jeśli mamy smykałkę do takich prac.
Okładziny kamieniopodobne montuje się tak jak inne płytki: na czyste, suche i wyrównane podłoże. Mocuje się je na cienkiej warstwie specjalnej zaprawy lub kleju mineralnego. Szczeliny między płytkami wypełnia się specjalną fugą.
Zobacz: Wybieramy płytki. Jakie do jakich pomieszczeń?
Płytki powinno się układać w temperaturze nie wyższej niż 20 stopni Celsjusza i nie niższej niż 5 i przy wilgotności powietrza nie większej niż 50 procent.
