Ogród warzywny dla początkujących – co młody działkowiec wiedzieć powinien

Jak to mawiają doświadczeni ogrodnicy: grunt to przygotowanie podłoża. Młody ogrodnik powinien sprawdzić, jaki odczyn wykazuje gleba. W tym celu wykorzystać może tradycyjny papierek lakmusowy (znany choćby z lekcji chemii ze szkolnych czasów) lub łatwiejszy w użyciu elektroniczny miernik gleby, tak zwany kwasomierz.

Test dla ziemi

– Najlepsza jest ziemia uniwersalna, o wskaźniku pH wynoszącym od 5 do 6,5 – uważa Jarosław Mikietyński, ogrodnik Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. – To jest kwaśna gleba, sprzyjająca uprawom. Gdy gleba jest zbyt kwaśna, a pH jest niższe niż 4, raczej nie da się nic na niej uprawiać. Podobnie się dzieje, gdy ziemia jest za bardzo zasadowa. To znaczy: powyżej 7 pH.

Ekspert kontynuuje: – Zbyt kwaśną glebę można „poprawić". Warto potraktować ją wapnem (specjalnym do zabiegów ogrodowych) albo dolomitem magnezowym. Wtedy rośliny powinny lepiej, zdrowiej rosnąć.
Gdy natomiast gleba jest zbyt zasadowa, przez parę sezonów warto do niej dodawać torf. Ten powoduje, że odczyn zmieni się na obojętny lub nawet lekko zasadowy.

Pulchna gleba

Początkujący działkowiec powinien też wiedzieć, że ziemia ma być spulchniona. – Na pierwszy rzut oka zazwyczaj widać, czy jest lekko spulchniona – dodaje ogrodnik. – Powinna wyglądać na uniesioną. W ubitą, ścisłą, składniki zawarte w nawozach czy innych preparatach trudniej wnikają. Na jesień warto odżywić ziemię kompostem albo obornikiem. Wiosną jednak odradzałbym ten zabieg.

Pora na wysiew

Na warzywnik należy wybrać słoneczne, najlepiej zaciszne miejsce. Zwykle odstępy pomiędzy rzędami powinny wynosić od 30 do 50 centymetrów, zależnie od rodzaju warzywa. Komu marzy się ogród warzywny, powinien znać terminy wysiewu poszczególnych warzyw. – Na szczęście producenci nasion zazwyczaj podają na opakowaniach, kiedy najlepiej wysiać dane nasiona – podkreśla Jarosław Mikietyński.

Zobacz także: Jak chronić rośliny ogrodowe przed majowymi przymrozkami 

Przykładowo: wczesną marchew i pietruszkę można siać już w marcu. – Równie dobrze późniejsze ich odmiany można zasadzić teraz, w maju – zaznacza dalej nasz rozmówca. – Dobrze jest co jakiś czas przerzedzić marchew i pietruszkę. Robimy to, gdy zaczynają wschodzić. Wtedy wyrywamy z grządki niektóre marchewki i pietruszki, żeby innym obok dać więcej swobody na wzrost.

Rzodkiewkę można siać i w kwietniu, i w maju, a niektóre odmiany nawet w sierpniu. Groch – najlepiej w kwietniu. Mniej więcej w tym samym czasie – buraczki ćwikłowe. Najlepszy czas na sałatę to także kwiecień. Cebulę dymkę sadzimy właśnie teraz, czyli w połowie maja.

– Już nadszedł czas na flance pomidora, selera czy pora – wymienia ogrodnik. – Jeśli młody działkowiec nie wie, czy nadszedł sezon na te warzywa, łatwo się zorientować w temacie. Gdy na bazarach czy w sklepach ogrodniczych pojawiają się te flance, to znak, że już można je wsadzać w glebę.

Po zimnej Zośce

15 maja przypada kalendarzowa „zimna Zośka", potocznie zwana królową chłodu. To określenie umowne, popularne wśród ogrodników. – Oznacza termin umowny, po którym przymrozki już nie powinny występować – tłumaczy Mikietyński. – Tyle że pogoda czasem płata nam figla i nawet w drugiej połowie maja temperatura spada poniżej zera. W takim przypadku wrażliwe, młode rośliny mogą ucierpieć, uschnąć, zmarnować się.

Warto wiedzieć: Jak chronić rośliny ogrodowe przed majowymi przymrozkami 

Niektórzy zadają sobie trudu i w obawie przed nocnymi przymrozkami okrywają rośliny choćby agrowłókniną tworzącej swoistą pierzynkę, dzięki której sadzonki nie są narażone na ujemne temperatury.
– Należy także pamiętać, że rośliny psiankowate, czyli przede wszystkim pomidor i papryka oraz bakłażan, potrzebują więcej potasu – przyznaje ekspert. – Polecam wówczas zastosować oferowane przez sklepy nawozy ze zwiększoną dawką tego składnika. Przydatny jest również naturalny obornik bydlęcy. Rośliny psiankowate nie znoszą niskich temperatur, więc jeżeli jest nadal chłodno, lepiej poczekać kilka dni z ich zasadzeniem.

Kto zamierza mieć na swojej działce ogórki, niech pamięta, że te lubią dużo wody. Wymagają obfitego podlewania. – To dlatego, że posiadają krótkie, płytkie korzenie i szybciej tracą wilgoć – wyjaśnia Mikietyński. 

Warto wiedzieć: Jakie rośliny sadzić razem, a jakich lepień nie łączyć