Odśnieżanie dachu domu – jak to robić, by było bezpiecznie i zgodnie z prawem

Niebezpieczeństwo jest tym większe, im większe są opady śniegu i im większa jest powierzchnia dachu, a wpływ na sytuację ma także stopień nachylenia dachu. Istotne jest także to, że lód potrafi całkowicie zapchać rynny, przez co nawet topniejący śnieg – zamiast odpływać – będzie gromadził się na dachu.

Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że obowiązek odśnieżania dachów mają nie tylko właściciele dużych obiektów handlowych, hipermarketów czy hal, ale także właściciele domów jednorodzinnych.

Jak to robić prawidłowo?: Odśnieżanie dachu 

Szczególnie przepisy budowlane muszą wziąć sobie do serca ci, których budynki graniczą na przykład z chodnikiem czy drogą. Jako, że to na właścicielu ciąży obowiązek utrzymania obiektu w należytym stanie. Jeśli przechodniowi stanie się jakaś krzywda – na przykład spadnie mu na głowę sopel czy tzw. nawis śnieżny, właściciela czekają konsekwencje, w tym karne. Takie niedopełnienie obowiązku, poza narażaniem się na proces o odszkodowanie, grozi rokiem pozbawienia wolności. Nawet jeśli nic się nie stanie, a ktoś poskarży się na potencjalne zagrożenie, straż miejska może ukarać właściciela lub zarządcę mandatem.

Dla własnego bezpieczeństwa dachy odśnieżać powinni także właściciele domów jednorodzinnych stojących samotnie na posesji. Co prawda prawo budowlane nie mówi, jak często dach musi być odśnieżany, ale przyjmuje się, że nie powinien utrzymywać na powierzchni warstwy śniegu wyższej niż 30 centymetrów. W tym przypadku jednak właściciele nieruchomości napotykają na dylemat. Samodzielne wchodzenie na dach i odśnieżanie nie jest ani przyjemne, ani bezpieczne – zwłaszcza gdy nie ma się specjalistycznego sprzętu. Z drugiej strony często nie mają oni pieniędzy na to, aby wynająć specjalistyczną firmę do usuwania śniegu z dachu: tego rodzaju usługi nie należą do najtańszych. O ile może sobie na nie pozwolić wspólnota mieszkaniowa, to właściciel domu już niekoniecznie.

Wysokie ceny wynikają z tego, że odśnieżanie dachu czy ściąganie sopli wiąże się z pracą na wysokości. A to oznacza z kolei, że powinna je wykonywać przeszkolona i dobrze zabezpieczona grupa ludzi. Kaski ochronne, zabezpieczenia antypoślizgowe, a często liny asekuracyjne to w tej branży codzienność.

Oficjalnych cenników nie ma. Dopiero na miejscu sprawdzany jest stan dachu i grubość pokrywy śnieżnej. Średnio, osoba pracująca przy tego typu zajęciach wymaga zapłaty od 30 nawet do 200 złotych za godzinę pracy. To w zależności od tego, czy odśnieżanie odbywa się ręcznie, czy za pomocą sprzętu, a także, czy śnieg zostaje na posesji,czy trzeba go jeszcze wywieźć.

Dla wielu osób więc jedyna alternatywa to – albo nie odśnieżać w ogóle licząc na szczęście i to, że dach nie zostanie uszkodzony, albo zakasać rękawy i wykonać pracę samemu. W tym drugim wypadku warto wziąć pod uwagę, że lepiej odśnieżać dach systematycznie z mniejszej ilości śniegu niż robić to dopiero, gdy utworzy się na dachu gruba jego powierzchnia.

Poczytaj też: Zimowe obowiązki właścicieli posesji 

Odśnieżać należy zawsze od środka do krawędzi dachu, uważając, żeby przy okazji nie uszkodzić poszycia, a także nie zniszczyć rynien. Nie warto też zdzierać lodu z powierzchni dachu. Jego obecność w niczym nie przeszkadza, a walka z nim może być trudna i grozić poślizgnięciem. Jeśli dach jest spadzisty lepiej zabezpieczyć się liną i przypiąć ją do jakiegoś stałego punktu, na przykład komina. Miejsca, które naprawdę trudno odśnieżyć, zazwyczaj lepiej zostawić w spokoju, jeśli większość dachu zostanie odśnieżona, takie miejsce raczej nie będzie miało wpływu na ogólne bezpieczeństwo konstrukcji.