Kredyt hipoteczny we frankach szwajcarskich spłaca dziś ok. 700 tys. Polaków. Raty tych kredytów rosną od tygodni, wraz z kursem szwajcarskiej waluty. Spłacający zadłużenie ponoszą dodatkowo koszt spreadu, czyli ustalanych przez banki kursów wypłaty i spłaty kredytu.
Zakup waluty w dowolnym miejscu
Sejm przyjął jednak ustawę, która ma pomóc posiadaczom kredytów walutowych. Nowe przepisy umożliwią kupowanie walut w dowolnym miejscu, nie tylko w banku, w którym mamy kredyt. Taka operacja (spłacanie zadłużenia w walucie obcej, tak w gotówce jak i w formie przelewu) nie będzie wymagała podpisywania żadnego aneksu do umowy kredytowej. Bank nie będzie mógł również naliczyć nam z tego tytułu dodatkowych opłat i prowizji.
– Zmiany przełożą się w sposób bezpośredni na oszczędności przy spłacie rat kredytowych – mówi Jacek Kasperczyk, analityk porównywarki finansowej Comperia.pl. – W rezultacie spreadów stosowanych przez banki rata kredytu w przeliczeniu na złote była wyższa aniżeli ta, którą można by wyliczyć, gdyby przyjąć samodzielne nabywanie waluty.
Jaka to różnica? Analitycy Comperii wyliczyli to na przykładzie kredytu hipotecznego w CHF, udzielonego w styczniu 2008 roku, na kwotę 300 tys., z okresem spłaty 30 lat. Wysokość miesięcznej raty to 495,78 CHF. Jeśli obecnie kupilibyśmy walutę w kantorze, w przeliczeniu na złotówki zapłacimy 1745,14 zł. Wysokość raty przy średnim kursie stosowanym przez banki sięgnie 1789,76 zł. Kupując franki w kantorze oszczędzamy więc 44,62 zł.
Czy ustawa "antyspreadowa" coś zmieni?
Według fachowców, zbawienny efekt nowej ustawy może być pozorny. Problem może się pojawić, jeśli większość z blisko 700 tys. osób, które posiadają kredyt we franku, ruszy do kantorów po zakup tej waluty. Z danych Narodowego Banku Polskiego wynika, że w maju zadłużenie Polaków we frankach wyniosło 149,7 mld zł.
Aby zaspokoić miesięczne potrzeby kredytobiorców, kantory musiałaby sprzedawaćponad 330 mln franków co miesiąc. Dostawcy franków musieliby wydawać miesięcznie ponad miliard złotych, aby pozyskać taką ilość waluty. Jak taka sytuacja przełożyłaby się na kursy stosowane w kantorach?
– Taką kwotę trudno będzie zebrać. Kantory to na ogół małe przedsiębiorstwa i mogą mieć problem z pozyskaniem tak dużej ilości waluty – dodaje Kasperczyk. – Ponadto rosnący popyt na dane dobro wpływa na wzrost jego ceny. Jeżeli nagle taka rzesza ludzi ruszyłaby do kantorów, to można od razu się spodziewać wzrostu spreadów stosowanych przez te firmy.
Z drugiej strony, skoro kantory podniosą ceny walut, to zdaniem fachowców, banki zmodyfikują swoją ofertę tak, aby wychodziła ona naprzeciw oczekiwaniom klientów.
Koniec hotelu Marriott w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?