Strażacy z jednostki numer 2, jako jedyni w Radomiu, nie mają swojej remizy. Teraz komenda wynajmuje dla nich pomieszczenia przy ulicy Zubrzyckiego. Po latach zabiegów i rozmów w końcu udało się zdobyć pieniądze na nową siedzibę.
Czytaj: Zaczną budować park na Ustroniu w Radomiu
KOLEJNY ETAP NA BUDOWIE
W ubiegłym roku radomska komenda dostała pierwsze 4,5 miliona złotych. Za te pieniądze przy ulicy Ziętalów stanął budynek w stanie surowym, z dachem, oknami i drzwiami zewnętrznymi. Niedawno ratownicy dostali kolejne 4 miliony złotych na prace wykończeniowe, między innymi instalacje wewnętrzne, tynki, posadzki, łazienki.
– Po wykorzystaniu tych pieniędzy niewiele już zostanie do zrobienia – mówi Paweł Frysztak, komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Radomiu - Kontrakt ma być zamknięty do końca 2015 roku. Będziemy musieli poszukać pieniędzy na wyposażenie. Nie ukrywam, że zależy mi na czasie. Teraz wynajmujemy pomieszczenia, a są to dodatkowe koszty.
BĘDĄ NA SWOIM
W nowej strażnicy będą biura dla administracji jednostki, część socjalna z pokojami dla strażaków, ale największą część obiektu będą stanowiły garaże dla wozów, których ma być 12. Cztery z nich będą na tyle duże, że pomieszczą kontenery ratownicze, a w jednym z boksów będzie też myjka. Znajdzie się też miejsce na warsztat naprawy aparatów powietrznych. Powstaną też dwa zjazdy do ulicy Ziętalów. Firma budowlana będzie miała za zadanie także przygotować parkingi i drogi wewnętrzne oraz ogrodzić teren.
BĘDZIE EKOLOGICZNIE
Projekt budynku był gotowy w 2008 roku. Przed rozpoczęciem prac trzeba było go zmienić. Przede wszystkim postawiono na odnawialne źródła energii, które przyniosą oszczędności i będą przyjazne dla środowiska.
- Będziemy mieć w nowej strażnicy kolektory słoneczne, baterie fotowoltaniczne zamieniające energię słoneczną na elektryczną i niewielkie wiatraki. Zaprojektowane zostało też energooszczędne oświetlenie ledowe – wyjaśnia Paweł Frysztak.
Izabela KOZAKIEWICZ
[email protected]
