Nietoperz zamieszkał na strychu. Wyprosić go czy zostawić?

Wszystkie krajowe gatunki nietoperzy pozostają pod ścisłą ochroną. – Na terenie Polski występuje 25 gatunków nietoperzy, podczas gdy na świecie stwierdzono aż 1100 gatunków tych ssaków – mówi Dariusz Górski, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Bydgoszczy.

– Nietoperze, będące jedynymi ssakami posiadającymi zdolność tzw. aktywnego lotu, pełnią ważną rolę w przyrodzie, a także, czego zwykle nie dostrzegamy, w życiu człowieka – kontynuuje Górski.

Występujące na terenie Polski gatunki nietoperzy są owadożerne. – Przykładowo: jeden osobnik karlika malutkiego, czyli jednego z najmniejszych krajowych gatunków, w ciągu jednej nocy jest w stanie upolować 1000 komarów – dodaje rzecznik. W tropikach spotkać możemy gatunki owocożerne i roślinożerne, w tym zapylające kwiaty roślin.

Według wierzeń chińskich nietoperze przynoszą mieszkańcom wielkie szczęście. Niektórzy jednak na samą myśl o tych „skrzydlatych myszach" mają ciarki na plecach.

– Jeśli na naszym strychu osiedliły się nietoperze, najlepiej pozwolić im wychowywać spokojnie młode, a nietoperze odwdzięczą się nam, polując na owady takie, jak komary – kontynuuje Górski. – Obecność kolonii rozrodczej lub zimowiska nietoperzy w obrębie budynku mieszkalnego nie stanowi zagrożenia dla mieszkańców.

Są jednak lokatorzy, którzy za nic w świecie nie zgodzą się mieszkać z nietoperzem pod jednym dachem. Czasem te ssaki tak się rozmnażają, że zajmują już całe poddasze. Zniszczenia to też ich sprawka. Choćby spod dachówki docierają do desek sufitowych. Smród odchodów i piski nietoperzy też nie nastawiają pozytywnie. Te zwierzątka przenoszą pchły, pluskwy, roztocza. Mogą też przenosić wściekliznę.

Zakrywanie miejsc wlotu nic nie da. Niektóre gatunki nietoperzy nie opuszczają swoich kryjówek nawet przez kilka dni, więc zostanie im zablokowana droga ucieczki. Jedynie następne nietoperze już nie wlecą.

Gdyby dach był szczelny, nietoperze nie wleciałyby. Wspomnianym karlikom wystarczy 1-centymetrowa szczelina, żeby mogły przez nią się przedostać. Nietoperze upodobały sobie kryjówki cementowe, ceramiczne. W budkach dla ptaków, zwłaszcza tych betonowych, też się gnieżdżą.

Poczytaj też: Usuwamy domowe szkodniki 

Dachu nie można uszczelniać, gdy nietoperze są w okresie rozrodczym i założyły kolonie pod naszym dachem. Trzeba zaczekać do jesieni, gdy te skrzydlate ssaki same opuszczą budynek. Przeniesienie kolonii też teraz nie wchodzi w rachubę, ponieważ dorosłe osobniki mogą zaatakować, ugryźć.

Nietoperze to zwierzęta synantropijne, a więc takie, które związane są z tymi samymi miejscami (chodzi o budynki), co ludzie. Myślenie, że można je wypędzić z powrotem do lasu, jest błędne. Mroczek późny, gacek szary i inne gatunki nietoperzy nie lokują się w innych budynkach, jak tylko domach zamieszkałych przez ludzi.

Straż pożarna sprawą się nie zajmie. Warto poprosić o pomoc chireptorologa. Tak nazywa się specjalista znający się na nietoperzach. Przyjedzie na interwencję. Oszacuje wielkość kolonii. Rozpozna, jaki to gatunek zamieszkał na poddaszu czy strychu i czy da się jakoś wyprosić tych nieproszonych gości.

Można też spróbować zbudować budki. Wyglądają one, jak skrzyneczki albo karmniki dla ptaków i są najczęściej wykonane z nieheblowanych kawałków desek. Trzeba je umieścić (zawiesić) w miejscach blisko wylotów, z których wydostają się te drobne ssaki, a zamieszkają w nowych domkach przez nas wykonanych.

Zdarza się, że nietoperz zabłądził i wleciał ze strychu do domu. Jest i na to sposób. Trzeba, tymczasowo, do jesieni, odizolować górę od dołu. Fachowcy twierdzą, że całą górę budynku, a więc strych, można pokryć siatką o oczkach 7-milimetrowych. Siatkę taką należy rozłożyć na całej powierzchni podłogi strychu aż do schodów łączących kondygnacje. Brzegi siatki należy zamocować np. specjalnym klejem. Tę samą siatkę można zawiesić we wszystkich oknach oraz w głównych drzwiach wejściowych (siatka będzie pełniła rolę moskitiery).