Pojawienie się programu, który pomagać ma takim rodzinom w znalezieniu miejsca do zamieszkania wydaje się więc naturalną konsekwencją pierwszego programu. Obecnie budownictwo mieszkaniowe i rodziny wspiera program MdM (Mieszkanie dla Młodych), który zastąpił udany program Rodzina na Swoim (RnS). Minusem MdM jest jednak to, że jego funkcjonowanie zaplanowano tylko do roku 2018, a patrząc na to, jak szybko wyczerpują się roczne limity finansowe w programie wnioskować można, że zakończy się on szybciej niż zakłada rząd. MdM będący systemem dopłat do kredytów wyklucza też z udziału wszystkich tych, którzy nie mają zdolności kredytowej, skutecznie uniemożliwiając wzięcie udziału w programie osobom najgorzej uposażonym.
Mieszkanie Plus trafi w niszę
Lukę wypełnić ma właśnie program „Mieszkanie+". Na razie nie są znane szczegółowe jego założenia, ale i ogólne deklaracje o jego funkcjonowaniu brzmią obiecująco. Jego naczelną ideą jest zbudowanie i wprowadzenie na rynek maksymalnie wielu tanich mieszkań na wynajem. Niska cena budowy ma być osiągnięta przez to, że nowe nieruchomości powstawać mają na gruntach należących do Skarbu Państwa. To sprawić ma, że koszt budowy jednego metra kwadratowego nie przekroczy 3 tysięcy złotych. Niektóre inwestycje mają być też realizowane w podstawowym standardzie, przez co ich cena będzie jeszcze niższa. Takie lokale mają być dostępne także dla tych, którzy „nie łapali" się do programu MdM – będą mogli płacić niższy czynsz, za cenę niższego standardu. Niższy standard może oznaczać nie tylko mniejszy metraż lokalu, ale również gorsze zaplecze – brak parkingów podziemnych, wind czy zieleni. Mieszkania mają być przeznaczone tylko dla osób fizycznych, nie będzie w nich można prowadzić działalności gospodarczej (co wykluczyć ma z udziału w tym programie tych, którzy chcieliby zyskać tani lokal do prowadzenia własnego biznesu). Kryterium dostępu do tanich mieszkań na wynajem stanowić będzie dochód w rodzinie. Docelowo wynajmujący ma mieć możliwość wykupienia mieszkania na własność. To różni program chociażby od „czynszówek" należących do towarzystw budownictwa społecznego, które oferują możliwość wykupu tylko formalnie, bo w praktyce jest ona nieopłacalna.
Kasa budowlana w Mieszkaniu Plus
Dostęp do mieszkania z niskim czynszem to niejedyne założenie nowego Programu Mieszkanie Plus. Jego drugi filar opierać ma się na czymś, co nazwać można kasą oszczędnościowo-budowlaną. W niej osoby chcące oszczędzać na przyszłe mieszkanie gromadzić będą co miesiąc środki. Konsekwentne, długoterminowe oszczędzanie ma być nagradzane specjalną premią wypłacaną przez rząd. Docelowo kwoty odłożone w kasie stanowić będą część wkładu własnego na zakup nowego mieszkania.
– Jednym z głównych priorytetów obecnego rządu jest określenie podstaw nowego kompleksowego planu działań w zakresie mieszkalnictwa (Narodowego Programu Mieszkaniowego, Mieszkanie+), który zaspokoi oczekiwania przede wszystkim niezamożnych rodzin, dla których brak jest dostępnej oferty na rynku mieszkaniowym. Dla takich rodzin należy stworzyć takie warunki wynajmu mieszkań (w tym w ramach tzw. "dochodzenia do własności"), w których czynsz byłby na poziomie gwarantującym dostępność finansową. Tak sformułowany cel oznacza poważną reorientację kierunków polityki mieszkaniowej i przeznaczenia środków publicznych. Instrumenty wspierające budownictwo mieszkaniowe w zdecydowanie większym niż dotychczas zakresie powinny być skierowane na wsparcie mniej zamożnej części społeczeństwa – deklaruje Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa.
Unia Europejska wzorem pod względem liczby wynajmowanych mieszkań
Program ma być wzorowany na podobnych inicjatywach sprawdzających się w krajach Unii Europejskiej, gdzie większość mieszkań jest wynajmowanych. W naszym kraju dochodzenie do własności mieszkania jest jednym z ważniejszych celów życiowych Polaków. Szacuje się, że ponad 80 procent nieruchomości mieszkalnych stanowią lokale własnościowe. W większości przypadków okupione jest to koniecznością spłacania wieloletniego kredytu. W tym czasie właścicielem hipoteki jest jednak bank. Specjaliści rynku nieruchomości jednak już zgłaszają wątpliwości, czy tanie czynszówki nie będą początkiem tworzenia swoistych gett dla mniej zamożnych Polaków, co może skończyć się w przyszłości kłopotami podobnymi do tych, jakie zaobserwować można na osiedlach z mieszkaniami socjalnymi.
Koniec hotelu Marriott w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?