Meble wypoczynkowe do salonu. Czym kierować się przy ich wyborze

Pierwsza zasada: dopasuj marzenia do rzeczywistości, tzn. przy wyborze zestawu wypoczynkowego bierz pod uwagę nie tylko jego cenę i wygląd mebli, ale przede wszystkim powierzchnię salonu, w jakim te meble mają stać.

Jeśli salon w twoim domu jest „salonem" tylko z nazwy, a to po prostu pokój o powierzchni około 20 metrów kwadratowych, zrezygnuj z wielgachnej kanapy i dwóch masywnych foteli, w których można się zatopić. Zestaw wypoczynkowy nie powinien zajmować więcej niż 25 procent powierzchni pokoju. Dotyczy to zarówno tzw. małych salonów, jak i tych, których powierzchnia wynosi tyle, co niekiedy całe mieszkanie.

Jest kilka rozwiązań. Można zdecydować się przykładowo na dwie sofy w następujących wariantach: trzy- i dwuosobowa, trzy- lub dwuosobowa sofa z fotelem albo dwie dwuosobowe sofy z fotelem. Kilka mebli to praktyczna sprawa, ponieważ mając np. dwie sofy, mamy jednocześnie możliwość ich przestawienia, dzięki czemu odmienimy wnętrze. To ważne, zwłaszcza w niewielkich pokojach przeznaczonych na salon.

Kto przeczyta, ten się wyśpi: Materac do łóżka 

Meble modułowe w wersji wypoczynkowej także występują. Można łączyć poszczególne elementy, rozbudowywać je lub zmniejszać zestaw oraz przestawiać, niczym klocki. Wystarczą dwa ruchy i bok kanapy zamieni się w narożny stolik do kawy.

W mniejszych salonach nie potrzeba w ogóle foteli. Wystarczy jeden mebel, choćby narożnik z funkcją spania, ale za to o dużej powierzchni siedzenia. W naprawdę dużych salonach warto pokusić się o meble bez funkcji spania. Przyda się rozłożysty narożnik czy sofa z dodatkowym szezlongiem. Efektownie prezentuje się kanapa, na której usiądzie nawet pięć osób, a do tego - dwa wielgachne fotele z szerokimi zagłówkami i równie masywnymi oparciami. A propos foteli – obojętnie, czy jest skromnych rozmiarów, czy wielki, siedząc w nim, powinniśmy mieć możliwość swobodnego oparcia głowy.

Istotne jest również to, co znajduje się w środku takiego mebla. Np. poduszki oparciowe wypełnione sprężystym silikonem oraz siedzisko wykonane z pianki tzw. wysokoodbojnej i sprężyny bonelowej, czyli takiej, która nie odkształca się w miejscach częstego siadania, to praktyczne rozwiązania.

Tkaniny też mają znaczenie. Najdroższe są meble ze skóry naturalnej. Najłatwiej je za to utrzymać w czystości. Zabrudzenia wystarczy przetrzeć szmatką zwilżoną preparatem do pielęgnacji skórzanych mebli. Ekoskóra też jest praktyczna, ale szybko się niszczy. Już po paru miesiącach użytkowania widać, że „skóra" schodzi z powierzchni kanapy czy fotela. Trzeba też pamiętać, że zwierzęta domowe, jak psy i koty, łatwo mogą uszkodzić skórzane obicia.

Najtańsze są meble tapicerowane. Tyle, że kto ma małe dzieci, wie, że powierzchnie sprzętów najszybciej się brudzą. Wiadomo, lepkie, brudne rączki, chwila nieuwagi i już zostają ślady. I na to jest rada. Wyschnięte zabrudzenia na tapicerce, jak na przykład resztki jedzenia, można delikatnie zeskrobać tępą stroną noża albo łyżeczką. Ostre narzędzia tylko zniszczyłyby materiał. Plamy po napojach należy potraktować dobrze chłonącą, czystą ściereczką lub gąbką, ewentualnie ręcznikiem papierowym. Trzeba poczekać jednak, aż zabrudzenia wyschną.

Chcesz taki?: Fotele bujane nie tylko dla babć 

Gdy chcemy plamę usunąć za pomocą odplamiacza lub innego środka chemicznego, najpierw należy sprawdzić, jak detergent oddziałuje na materiał, np. czy nie odbarwi tkaniny. W tym celu najlepiej przeprowadzić próbę na tej tkaninie obiciowej, ale w niewidocznym miejscu. Podczas czyszczenia obicia, nie wolno zbyt mocno go szorować, bo plama może i zejdzie, ale materiał w tym miejscu się wytrze.