"Kto ma pilota, ten ma władzę nad programami" - to sparafrazowane powiedzenie przestaje obowiązywać, jeżeli zaopatrzymy się w tzw. Manipulator TV.
Od teraz domownicy będą oglądali to, co ty im zaserwujesz. Gadżet dostraja się do prawie wszystkich typów odbiorników. Umożliwia zmianę programów, regulowanie dźwięku i wyłączanie/wyłączanie TV po naszemu.
Jest niewielkich rozmiarów (jak breloczek), więc nikt go nie zauważy. Co więcej: nikt nie oskarży nas, że to my stoimy za zmianą programu.
To dobry gadżet do strojenia sobie żartów z domowników albo gości, z którymi usiądziemy przed telewizorem. Niektórzy używają Manipulatora TV w miejscach publicznych, np. w... marketach czy pubach wyposażonych w telewizor.
Sprzęt zasila bateria 3V, która znajduje się w komplecie. Produkt ma roczną gwarancję i kosztuje około 30 złotych.
