Spis treści
Jak wyglądała majówka w PRL-u? Pierwszomajowy pochód rozpoczynał wolny dzień rodaków
Majówka w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, odbywała się w czasie Święta Pracy, czyli 1 maja, który dla większości Polaków był dniem wolnym od pracy. Ludzie z niecierpliwością wyczekiwali tego wiosennego święta, bo w tamtych czasach nie funkcjonowało pojęcie „weekendu”. Aż do lat 90. wolne od pracy były w Polsce tylko niedziele, więc każdy dodatkowy dzień oznaczony kolorem czerwonym w kalendarzu był na wagę złota.

W dniu Święta Pracy w okresie PRL-u ulice były dekorowane flagami, kwietnymi ozdobami i okolicznościowymi plakatami, a w przedpołudniowych pochodach pierwszomajowych brała udział większość Polaków. Obecność na manifestacji z okazji 1 maja była obowiązkowa dla pracowników państwowych, a absencja często wiązała się z późniejszymi kłopotami w pracy, a nawet karę finansową. Początkowo uroczyste pochody były organizowane w największych aglomeracjach miejskich – Warszawa, Poznań czy Kraków, ale w kolejnych latach zawitały również do mniejszych miejscowości w Polsce.
Zobacz w naszej galerii, jak spędzano czas majówki w PRL-u!
Tak wypoczywaliśmy w czasie majówki w PRL-u. Wypad za miasto i ognisko
Święto Pracy w czasach PRL-u były też okazją do organizowania wycieczek w plener. Tuż po pochodzie rodacy mogli wsiąść do specjalnie przygotowanych na tę okazję busów czy pociągów i udać się do pobliskiej miejscowości wypoczynkowej, czy też terenów rekreacyjnych. Na miejscu czekały na Polaków różne atrakcje – ognisko, występy artystyczne oraz zabawy i gry z animatorami.
Rodacy często też samodzielnie organizowali rodzinne wyjazdy na łono natury. Szczęściarze, którzy mieli własnego Fiata 126p, czyli Malucha lub inny samochód, pakowali wałówkę, składane leżaki, butlę gazową, latarkę, dmuchane materace oraz koce i jechali za miasto. Gdy 1 maja wypadał w sobotę i słoneczna aura dopisała, można było zaplanować nocleg pod namiotem i ruszyć na kemping.

Narodowe Archiwum Cyfrowe
Pochód i co dalej? Tak rodacy spędzali pierwszomajowe popołudnie
W dniu Święta Pracy tuż po pochodzie pierwszomajowym Polacy tłumnie brali udział w licznych festynach organizowanych przez komunistyczne władze.

Nie mogło na nich zabraknąć m.in.:
- waty cukrowej,
- wody z sokiem z kultowego saturatora;
- stoisk z dmuchanymi balonami,
- kucyków, z którymi pozowało się do pamiątkowych zdjęć;
- straganów z odpustowymi zabawkami,
- kiełbasek z rusztu i lodów na patyku.

1 maja na okolicznościowych stoiskach można też było kupić produkty, które na co dzień trudno było zdobyć w sklepie (m.in. chałwę, tabliczki czekolady, owoce cytrusowe czy szynkę w puszcze). W trakcie trwania pierwszomajowych festynów nie tylko mogliśmy się najeść do syta, ale również podziwiać darmowe występy popularnych artystów czy też wziąć udział w turniejach sportowych i konkursach z cennymi nagrodami.
Zobacz w naszej galerii wspomnień, jak Polacy świętowali majówkę w PRL-u: