Kredyty hipoteczne są coraz droższe i mniej dostępne

Sytuacja na rynku kredytów hipotecznych nie napawa optymizmem. Osoby planujące zakup mieszkania muszą borykać się z ograniczoną liczbą ofert pożyczek walutowych. Ponadto wzięcia kredytu nie ułatwia także wysokie oprocentowanie kredytów w złotym.

Widoczny wzrost oprocentowania kredytów mieszkaniowych

W czerwcu 2012 roku średnie oprocentowanie kredytów w złotym wyniosło 7,43 proc. Wzrosło w ciągu miesiąca o 0,19 proc. – wynika z danych Comperia.pl. Tak wysoki poziom rzeczywistego rocznego oprocentowania hipotek notowany był ostatnio dwa i pół roku temu (w styczniu 2010 r.).

Oprocentowanie kredytów w euro także nie jest niskie. W czerwcu br. wyniosło 6,32 proc. Jeszcze miesiąc wcześniej stanowiło 6,13 proc. Ponadto zaciągnięcie zobowiązania w walucie obcej nie jest łatwe. Kredyty w euro ma w ofercie mało banków. 

Niektórzy deweloperzy służą pomocą

Ciężko znaleźć teraz kredyt na zakup własnego M na korzystnych warunkach. Sytuację w bankach obserwują również deweloperzy. Starają się pomagać klientom w zdobyciu pieniędzy na zakup lokum. A niektóre firmy deweloperskie nawetsame zaczęły udzielać kredytów kupującym.

Kredyty mieszkaniowe w euro dla wybranych

Analitycy Comperia.pl wyliczają, że zaciągając kredyt w wysokości 270 tys. zł na 25 lat na mieszkanie o wartości 300 tys. zł (10 proc. wkładu własnego) przy najlepszych ofertach zapłacimy 1750–1790 zł miesięcznej raty. Korzystając z promocyjnych propozycji banków będziemy musieli jednak wykupić dodatkowe produkty finansowe. Warunek to utrzymywanie stałych wpływów na koncie, używanie karty kredytowej oraz skorzystanie z produktów ubezpieczeniowych banków.

O pożyczkę w euro jest znacznie trudniej niż w złotówce. Wybór jest mniejszy, bo kredytów mieszkaniowych w euro udziela tylko kilka banków (Alior Bank, Bank Zachodni WBK, Deutsche Bank, Getin Bank, mBank, MultiBank, Polbank EFG i Raiffeisen Bank). Na ogół wymagają od klientów wysokich miesięcznych zarobków, najmniej 6000–7000 zł na rękę, do nawet 15 000 zł. Ciągle są na nie chętni, bo kredyty w euro generują wciąż nieco niższą miesięczną ratę w porównaniu z kredytami w złotych.

Zaznaczmy, że banki udzielą znacznie wyższej pożyczki dwudziestoparolatkom niż osobom starszym. Przy obliczaniu zdolności kredytowej biorą bowiem pod uwagę dochody, obciążenia domowych budżetów oraz wiek potencjalnych kredytobiorców. Z wyliczeń Home Brokera wynika, że rodzina 25-latków zarabiając 5000 zł netto mogłaby zaciągnąć kredyt w złotych na 30 lat na kwotę około 364 000 zł. Gdyby małżonkowie mieli po 45 lat pożyczyliby już o ponad 36 000 zł mniej. W wieku 55 lat zaciągnęliby tylko 239 000 zł kredytu.