– W ofercie mamy sadzonki występujące w naszych szkółkach leśnych – mówi Jarosław Krawczyk, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku. – Świerki pospolite, sosny, brzozy, lipy, dęby, modrzewie, a także sadzonki drzew liściastych rzadko dostępnych w dystrybucji takie jak jesion czy klon.
Zobacz również: Targi w Zaściankach: mieszkaj i żyj ekonomicznie
Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Białymstoku organizuje kiermasz sadzonek, który odbędzie się 1 i 2 października przy ul. Szosa Baranowicka 39 w pobliżu firmy Lasbud. Będzie można tam nie tylko kupić drzewka po atrakcyjnych cenach, ale i dostać za darmo niektóre gatunki.
Drzewko za dwa kilogarmy makulatury
– W zamian za dwa kilogramy zużytego papieru będziemy dawali jedno drzewko – mówi Jarosław Krawczyk. – Podczas ostatniej zbiórki udało nam się zapełnić makulaturą prawie dwa kontenery.
Sadzonki będą nadawać się od razu do posadzenia. Sami leśnicy wykorzystują ten okres do uzupełniania ubytków w leśnych szkółkach i sadzenia. Drzewka przyjmują się bez problemu. Można je sadzić na dziełkach oraz w ogrodach.
Nauka poprawnego sadzenia
Na Kiermaszu dowiemy się też, w jaki sposób sadzi się konkretne gatunki drzew. – Inaczej bowiem sadzi się sosnę, a inaczej gatunki liściaste – mówi Jarosław Krawczyk. – Znaczenie ma odległość między sadzonkami, a także narzędzie, którym posługujemy się podczas prac.
Sosnę sadzi się za pomocą kosztura. Jest to klin umocowany do tyczki, którym robi się szczelinę w ziemi. W niej umieszcza się korzenie sadzonki sosny. Dąb czy świerk sadzi się już zwykłym szpadlem. Kopie się jamę o szereokości i głębokości szpadla. Należy pamiętać, aby nie zawijać korzeni do góry. Zawinięte korzenie usychają, a sadzonka przewraca się i ginie.
To już czwarta taka akcja. Z roku na rok cieszy się coraz większym powodzeniem.
