Kary za śmieci. Co grozi za nielegalne wyrzucanie odpadów i dlaczego za dzikie wysypiska śmieci w lesie płacimy wszyscy?

Przemysław Zańko-Gulczyński
Przemysław Zańko-Gulczyński
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Jak pokazują liczne dzikie wysypiska śmieci w lesie, Polacy nie zawsze prawidłowo obchodzą się z odpadami. Jakie kary grożą osobom nielegalnie wyrzucającym śmieci? Wyjaśniamy, jakie kary polskie prawo przewiduje za pozbywanie się odpadów w niedozwolonych miejscach.

Spis treści

Dzikie wysypisko śmieci w lesie to dzieło „oszczędnych”. Za jego uprzątnięcie płacimy wszyscy

Wyrzucanie śmieci do lasu czy w inne niedozwolone miejsca to niestety w Polsce plaga. Choć nie brakuje pojemników na śmieci i wysypisk, wiele osób woli złamać prawo niż zapłacić za utylizację odpadów. Zdaniem służb śmieciarzami najczęściej są drobni przedsiębiorcy.

– To, co znajdujemy na nielegalnych wysypiskach śmieci, może świadczyć o tym, że tworzą je głównie firmy budowlane czy warsztaty samochodowe – mówi w rozmowie z money.pl Piotr Odorczuk, rzecznik prasowy krakowskiego MPO.

śmieci w lesie
Nielegalne wyrzucanie odpadów może oznaczać dla śmiecących dotkliwe kary. Freepik

Wywóz śmieci do lasu czy na ustronnie położone działki zdarza się też jednak osobom prywatnym, zwłaszcza w przypadku materiałów budowlanych pozostałych po remontach. W miastach popularne jest też podrzucanie gruzu czy innych odpadów do śmietników na cudzych osiedlach. Nieraz zły przykład dany przez jedną osobę zachęca kolejne – widząc stos śmieci w rowie czy wśród drzew, niektórzy zaczynają traktować takie miejsce jako wysypisko i podrzucają tam własne odpady.

Mało kto zdaje sobie sprawę, że za uprzątnięcie dzikiego wysypiska z lasu czy łąki nieraz płacimy wszyscy. Koszt wywozu odpadów z niedozwolonego miejsca często bowiem pokrywa z naszych podatków gmina. A warto wiedzieć, że są to nieraz ogromne kwoty. Jak wylicza zajmujący się tematem Karol Dubrawski z firmy FIRST Public Relations, w 2020 r. w kieleckich Nowinach pewien przedsiębiorca pozostawił i podpalił substancje niebezpieczne, za co został aresztowany i skazany na więzienie. Za usunięcie dzikiego wysypiska śmieci gmina musiała zapłacić 8 mln zł. Zdarza się jednak, że koszt utylizacji odpadów jest znacznie wyższy. Uprzątnięcie nielegalnego składowiska w Mysłowicach kosztowało kilka lat temu aż 90 mln zł. To pieniądze, które mogłyby zostać przeznaczone np. na budowę dróg, remonty budynków czy rozwojowe inwestycje dla regionu.

Jakie kary grożą za nielegalne wyrzucanie odpadów?

Kara za śmiecenie zależy od tego, jaki przepis został naruszony. Wyrzucanie odpadów do lasu jest karane z mocy art. 162 Kodeksu wykroczeń, a grzywna za śmiecenie w lesie zaczyna się od 500–1000 zł:

Kto w lasach zanieczyszcza glebę lub wodę albo wyrzuca do lasu kamienie, odpady, złom lub padlinę niebędące odpadami lub inne nieczystości, albo w inny sposób zaśmieca las, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 500 złotych. (...) Jeżeli czyn sprawcy polega na zakopywaniu, zatapianiu, odprowadzaniu do gruntu w lasach lub w inny sposób składowaniu w lesie odpadów, sprawca podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 1000 złotych.

Warto dodać, że złapanemu sprawcy śmiecenia w lesie można dodatkowo nakazać przywrócenie terenu do stanu poprzedniego, czyli uprzątnięcie odpadów.

Z kolei za śmiecenie w miejscach publicznych lub na terenach kolejowych art. 145 KW przewiduje karę grzywny nie niższej niż 500 zł. Tu również można dodatkowo nakazać uprzątnięcie śmieci. Ten przepis dotyczy w szczególności śmiecenia w obrębie „drogi, ulicy, placu, ogrodu, trawnika lub zieleńca”.

Z kolei za pozostawianie śmieci na cudzym polu art. 154 KW przewiduje grzywnę wynoszącą minimum 500 zł (plus ewentualnie uprzątnięcie odpadów):

Kto na nienależący do niego grunt polny wyrzuca kamienie, odpady, złom lub padlinę niebędące odpadami lub inne nieczystości, podlega karze grzywny nie niższej niż 500 złotych.

Za cięższe przypadki szkodzenia środowisku przewidziano bardziej surowe kary. Będzie to m.in. do 10 lat więzienia za wypalanie traw, nawet 8 lat więzienia za skażenie gleby lub wody, od 3 miesięcy do 5 lat więzienia za niszczenie roślin, zwierząt lub grzybów na terenach chronionych oraz konieczność zapłacenia od 10 tys. do nawet 100 tys. zł nawiązki za umyślne przestępstwo przeciw środowisku (pieniądze trafiają do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej).

śmieci w lesie
Śmieci w lesie nie tylko paskudnie wyglądają, ale też stanowią realne zagrożenie dla roślin i zwierząt. Piotr Krzyzanowski/Polska Press

Śmieci w lesie można anonimowo zgłosić

Żeby sprawcy zaśmiecania lasów i innych zabronionych miejsc mogli zostać ukarani, najpierw muszą zostać złapani. Warto wiedzieć, że można w tym pomóc. Na stronie Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska znajduje się formularz, za pomocą którego można anonimowo zgłosić odkryte dzikie wysypisko czy zauważone nielegalne wyrzucanie odpadów. Wystarczy podać dokładne miejsce zdarzenia oraz krótko je opisać. Informacja trafi wówczas do Departamentu Zwalczania Przestępczości Środowiskowej, który zapozna się z nią i zdecyduje, jakie kroki podjąć.

Polecjaka Google News - RegioDom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na regiodom.pl RegioDom