Opłaty za śmieci na działce ROD. Koszty są bardzo zróżnicowane w całej Polsce. Sprawdź, ile trzeba płacić

Użytkownicy Rodzinnych Ogrodów Działkowych muszą się liczyć z opłatami związanymi z dzierżawą działki (działkowcy nie są właścicielami działek) oraz funkcjonowaniem części wspólnych. Wysokość opłaty ogrodowej jest uchwalana każdego roku przez walne zebranie. Dodatkowo działkowcy ponoszą koszty związane z codziennym funkcjonowaniem, w tym wywozem śmieci. W niektórych ogrodach jest ona włączona do opłaty ogrodowej, w większości jest naliczana osobno.

Zgodnie z Ustawą z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach (Dz.U. 1996 nr 132 poz. 622) rodzinne ogrody działkowe są traktowane jako tak zwana nieruchomość niezamieszkana. W takim przypadku koszty odbioru śmieci są naliczane w zależności od liczby pojemników lub worków, pomnożonej przez liczbę opróżnień lub odbiorów odpadów, a wszystko razy stawka opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi obowiązująca na danym terenie.

Opłaty za śmieci na działkach ROD w całej Polsce są zróżnicowane. Oto kilka przykładów opłat rocznych:

• 310,00 zł – ROD „Przyjaźń” w Bytomiu (Ogrody I-III)
• 452,19 – to „stała” część opłata ogrodowa, w skład której (poza wywozem śmieci) wchodzi też składka członkowska oraz opłata za ubytki wody – to w ROD „Olszewka" w Bydgoszczy,
• 220,00 zł – ROD „Rakowiec” w Warszawie
• 350,00 zł – ROD „Pogodny” w Szczecinie
• 270,00 zł – ROD „Zdrowie” w Warszawie
• 344,00 zł – ROD „Malwa” w Szczecinie
• 70 zł – ROD „Zalesie” w Rzeszowie
• 38 zł – ROD „Krakus” w Krakowie
• 150 zł – ROD „Kłos” we Wrocławiu
• 80 zł – ROD „Kalinka” w Pile
• 95 zł – ROD „Plażowy” w Białymstoku
• 300 zł – ROD „Mazurek” w Poznaniu
• 338,04 z – ROD „Stanisław Staszic” w Dąbrowie Górniczej

Jak widać, wysokość opłat w całej Polsce jest bardzo zróżnicowana. Zależy przede wszystkim od tego, stawek firmy, z którą ROD ma podpisaną umowę na odbiór śmieci, a także od liczby działkowców i częstotliwości odbioru.

Jak dowiadujemy się w jednym z ROD, gdzie opłata za wywóz odpadów jest niska, wynika ona zarówno: z korzystnej stawki miejskiego przedsiębiorstwa gospodarki odpadami, jak i tego, że ROD jest niewielki i odbiór odpadów raz w miesiącu jest wystarczający. Ponadto wszyscy działkowcy mają kompostowniki i korzystają z nich.

Zarządca ROD o średnich opłatach (80 zł) również podkreśla fakt niewielkiej produkcji śmieci przez działkowców oraz to, że wszyscy starannie segregują śmieci. Dodatkowo niektórzy działkowcy wywożą część odpadów do miejsca zamieszkania.

Z kolei prezes jednego z ROD, gdzie stawki należą do najwyższych (ponad 300 zł), zwraca uwagę na to, że: działki są zagospodarowywane w inny sposób. Coraz częściej przejmują je osoby młode, które wycinają starsze drzewa i krzewy, sieją trawę. Przez to powstaje dużo opadów zielonych, które generują największe koszty. Dynamika zmian najemców jest bardzo duża. Ogród korzysta z usług jednej z ogólnopolskich firm zajmujących się gospodarką odpadami, która ma ceny porównywalne z innymi firmami w tym rejonie.

Opłata najczęściej jest naliczana od działki, choć w niektórych RODach jest liczona od 1 mkw. według określonej stawki. Natomiast, co do zasady, nie jest brana pod uwagę ilość śmieci wytwarzanych przez poszczególnych działkowców – opłata jest jednakowa dla wszystkich.

Poza wysokością opłat za wywóz odpadów, kontrowersje wśród działkowców budzi fakt, że opłata jest równa dla wszystkich, niezależnie od tego, ile śmieci produkują.

– U mnie na działce zarząd ROD zapowiada, że trzeba podnieść opłaty, bo potrzebujemy więcej pojemników i częstszego wywożenia odpadów. Rozumiem, kiedy koszty rosną z przyczyn niezależnych od działkowców, ale tu chodzi o co innego. Część działkowców mieszka na swoim ROD przez szereg tygodni, od wiosny do końca wakacji albo i jesieni. Wiadomo, że jak ktoś mieszka, to generuje więcej odpadów, niż osoby, które zajrzą 1-2 razy w tygodniu. – pisze do nas pani Edyta z Bydgoszczy – Do tego inna sprawa. Brak kompostowników, które są przecież obowiązkowe. Ile mniej byłoby odpadów bio, gdybyśmy wszyscy mieli i korzystali z kompostowników. Jak ktoś kupuje działkę, równa z ziemią i zakłada jedynie trawnik obsadzony dookoła tujami, to ma tej trawy dużo. Tylko dlaczego mamy wszyscy za to płacić?

Zgodnie z prawem na terenie działki obowiązuje zakaz zamieszkiwania. Mówi o tym zgodnie z artykuł 12 ustawy z dnia 13 grudnia 2013 o rodzinnych ogrodach działkowych. Dodatkowo zakaz jest też wyraźnie ujęty w regulaminie ROD (par. 7). W praktyce jednak niektórzy działkowcy zamieszkują na działkach – nawet jeśli nie stale, to przez okres letni. Czy w takiej sytuacji wszyscy muszą ponosić jednakowe koszty? Okazuje się, że zarząd ROD ma pewną swobodę działania.

– Dobro działkowców, którzy korzystają z działki w ROD zgodnie z jej przeznaczeniem, jest priorytetem, dlatego zarząd ROD powinien zdecydować o takim podziale kosztów wywozu odpadów z ROD, aby śmieci generowane przez osoby zamieszkujące na działkach, w tym całe rodziny, nie obciążały wszystkich działkowców. Statut w § 72 pkt 19 i 20 daje uprawnienia zarządowi ROD w zakresie gospodarowania środkami pieniężnymi ROD, dlatego do zarządu ROD należy decyzja o obciążeniu większymi kosztami osób mieszkających na działkach. Nie ma takich kompetencji walne zebranie i nie może podejmować uchwały w zakresie dodatkowych opłat dla osób zamieszkujących na działkach. – wyjaśnia PZD Stowarzyszenie Ogrodowe Okręg w Poznaniu na swojej stronie.

W praktyce takie zróżnicowanie opłat nie funkcjonuje jednak na terenach ROD.