Jako opał Polacy spalają dziś owies, odpady odzieżowe, podkłady kolejowe. Problem smogu już się zaostrza

Przemysław Zańko-Gulczyński
Przemysław Zańko-Gulczyński
Spalanie w piecu nietypowych materiałów nie tylko zatruwa powietrze, ale też może sprawić, że kocioł szybciej się zużyje.
Spalanie w piecu nietypowych materiałów nie tylko zatruwa powietrze, ale też może sprawić, że kocioł szybciej się zużyje. Mariusz Kapala / Polska Press / ZDJĘCIE ILUSTRACYJNE
Przez drogi i trudno dostępny opał coraz więcej Polaków sięga po nietypowe – i produkujące smog – paliwa. To już nie tylko plastikowe śmieci i opony, ale też m.in. meble, podkłady kolejowe czy tzw. czyściwo (odpady z produkcji odzieży). Rośnie także zainteresowanie ogrzewaniem przy użyciu owsa.

Spis treści

Opałem może być dziś wszystko

Na skutek inflacji i inwazji Rosji na Ukrainę wiele gospodarstw domowych ma w tym roku problem z zakupem opału. Problemem są nie tylko wysokie ceny drewna czy węgla, ale też ograniczona dostępność tych paliw (zwłaszcza dobrego węgla). W efekcie rośnie zainteresowanie wszystkim, co można spalić w celu wytworzenia ciepła. Jak podaje serwis grudziadz.naszemiasto.pl, kontrole straży miejskiej wykazały, że do pieców trafiają m.in.:

  • węgiel brunatny (mało wydajny i przyspieszający korozję kotła),
  • domowe śmieci,
  • stare buty i odzież,
  • meble z płyt wiórowych,
  • ramy okienne z okuciami,
  • palety,
  • podkłady kolejowe.

– Jeśli w gminie nie ma straży gminnej, spalanie śmieci i użytkowanie „kopciuchów” jest praktycznie bezkarne. Nawet jeśli wystawiany jest mandat, co dzieje się niezmiernie rzadko, to jego średnia wartość wynosi zaledwie 160 zł – ostrzegał jeszcze w maju 2022 r. Polski Alarm Smogowy.

Nasączone olejem szmaty też spalamy

Spalanie domowych odpadów, mebli, ram okiennych itp. jest nie tylko zabronione, ale także bardzo szkodliwe dla środowiska. Przykładowo podkłady kolejowe są zwykle nasączone licznymi chemikaliami, które wydzielają się podczas spalania. Podobnie jest w przypadku nasączonego impregnatem czy lakierowanego drewna pochodzącego z mebli albo palet.

Drewno rozbiórkowe może być pokryte farbami lub środkami impregnującymi, dlatego nie powinno służyć jako opał. W momencie spalania takich desek do atmosfery uwalniają się bowiem trujące związki chemiczne. Za wykorzystanie w ten sposób surowca grozi nawet mandat karny – wyjaśniają specjaliści firmy JUCO.

Na tym jednak nie koniec. Jak podaje serwis prawonieruchomosci24.pl, w Internecie rośnie sprzedaż na opał tzw. czyściwa, czyli odpadów powstających przy produkcji odzieży. Nazwa czyściwa bierze się stąd, że normalnie te skrawki ubrań są wykorzystywane w zakładach przemysłowych i warsztatach do wycierania farb, olejów, klejów czy smarów. Dziś jednak czyściwo – często nasączone tymi właśnie substancjami – trafia do pieców jako opał. Zachętą jest przede wszystkim niska cena: ok. 2 zł za kilogram.

Owies trafia do kotłów na biomasę. To im nie służy

Do domowych pieców w charakterze opału trafiają dziś nie tylko śmieci. Jak donosi portal innpoland.pl, coraz popularniejsze staje się palenie zbożem. Taka praktyka jest zgodna z prawem, a samo paliwo sprawdza się zaskakująco dobrze.

Jak wykazali naukowcy z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, zboże nie jest co prawda tak energetyczne jak węgiel (25-27 MJ/kg), ale nadal wytwarza przy spalaniu sporo energii (nawet blisko 19 MJ/kg przy paleniu owsem). Przy obecnych cenach węgla wsypanie ziaren do kotła na biomasę może się opłacić m.in. rolnikom. Tym bardziej, że część wyprodukowanego zboża i tak zawsze okazuje się niezdatna do spożycia (np. z powodu chorób), a powstały popiół nadaje się na nawóz.

Jak jednak zwraca uwagę ekspert cytowany przez innpoland.pl, używanie takiego opału może szkodzić piecowi. Każdy kocioł na biomasę jest bowiem dostosowany do określonego jej typu, co oznacza, że może być mniej odporny na związki chemiczne powstające przy spalaniu innych typów.

– Jeżeli zmienia się biomasa, to inaczej działa na wszystko i powstają różne reakcje korozyjne – wyjaśnia Paweł Głowienkowski z Centrum Materiałów Ogniotrwałych w Gliwicach. – Spaliny powodują korozję przewodów.

Problem smogu już się nasila, a będzie jeszcze gorzej

Coraz częstsze wrzucanie do pieca śmieci, mebli i innych nietypowych paliw już spowodowało zwiększoną produkcję smogu. Zwrócił na to uwagę m.in. były minister gospodarki Janusz Piechociński, który udostępnił w mediach społecznościowych odczyty jakości powietrza z 25 września. Choć sezon grzewczy dopiero się zaczyna, jakość powietrza w Polsce już jest zauważalnie gorsza niż u naszych sąsiadów.

Warto przypomnieć, że Polska już od dawna znajduje się w czołówce państw europejskich z najgorszą jakością powietrza. Choć w ostatnich latach sytuację udało się poprawić, eksperci Polskiego Alarmu Smogowego nie mają wątpliwości, że tej zimy wykonamy w tej kwestii ogromny krok w tył. Jako jeden z powodów podają tegoroczne zawieszenie przez rząd norm jakości węgla dopuszczonego do sprzedaży.

– Na składach będzie dopuszczony do sprzedaży węgiel bardziej zasiarczony, zawierający więcej popiołu i wilgoci – czytamy na stronie PAS. – Gorsze paliwo oznacza zwiększone emisje spalin i – tym samym – wyższe stężenia szkodliwych pyłów i rakotwórczego benzoapirenu.

Dodaj firmę
Logo firmy Ministerstwo Klimatu i Środowiska
Warszawa, ul. Wawelska 52/54
Autopromocja
od 7 lat
Wideo

Gdynia Orłowo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na regiodom.pl RegioDom